Nie śpię, po nocy walę Żulczyka.
Lubię Wilq, scenka trochę mi się kojarzy z blogami o książkach. (Mam kompleksy/wyrzuty sumienia, iż czytam tak mało literatury pięknej).
Dobra książka to przyjaciel, chujowa książka to nieprzyjaciel
wyszyję sobie na ściereczce kuchennej.
I jebać tych, co za plecamy czytają streszczenia!