Kiedy ogłoszono, iż tegoroczną, literacką nagrodę Nobla otrzymał Laszlo Krasznahorkai, zdziwiłem się i zawstydziłem. - Ech Szarku, Szarku - pomyślałem. Żonglujesz na fejsie tytułami książek i nazwiskami pisarzy, niczym klaun piłeczkami. Chwalisz, ganisz, recenzujesz, udajesz znawcę literatury, a Krasznahorkaiego przeoczyłeś. A było tak: Od wielu lat każde wakacje spędzam w nadbałtyckim kurorcie, gdzie pracuję na [...]