Matthew McConaughey: wielki powrót po 6 latach
W ostatnich latach Matthew McConaughey spełniał się przede wszystkim w rolach głosowych, dubbingując między innymi Bustera Moona w obu częściach bajki "Sing" czy Elvisa Presleya w animowanej serii "Agent Elvis". Aktora mogliśmy usłyszeć także w cenionym przeboju ubiegłego roku - "Deadpool & Wolverine" - w którym udzielił głosu kowbojskiemu wydaniu czerwonego antybohatera.
Gwiazdor nie decydował się jednak na większe, aktorskie przedsięwzięcia; jego czas upływał głównie na rodzinnych aktywnościach oraz pisaniu książki ze wspomnieniami. Biografia McConaugheya, zatytułowana "Zielone światła", została opublikowana w 2022 roku i gwałtownie stała się bestsellerem "New York Timesa" oraz książką roku według "Guardiana". Przeszukiwanie dawnych pamiętników, ponowne odkrywanie wspomnień, wierszy i zapisanych modlitw pomogło mu jeszcze lepiej zrozumieć siebie. Jak sam uważa, miało to wpływ również na poprawę jego gry aktorskiej:Reklama
"To zmusiło mnie do szczerości, zdania sobie sprawy z tego, kim naprawdę jestem. [...] Pomogło w zbudowaniu jeszcze większego zaufania" - zauważył w rozmowie dla "Variety".
Mimo sukcesów w nowej dziedzinie aktor znany z takich dzieł jak "Interstellar" czy "Witaj w klubie" zatęsknił za nowymi wyzwaniami i występami przed kamerą.
"Czy ktoś jeszcze się denerwuje oprócz mnie?" - zapytał po pojawieniu się na pierwszym dniu zdjęć do filmu "The Rivals of Amziah King". Przypadek sprawił, iż nieco wcześniej został użądlony przez pszczołę, a jego opuchnięte oko wywołało na planie salwy rozluźniającego śmiechu. Produkcja przyciągnęła go oryginalną fabułą i mocnym zakorzenieniem w miejscu akcji, którym była Oklahoma:
"To nie jest miejsce, w którym dorastałem, ale znam tego typu ludzi, te tereny. [...] Mieszkańcy południowo-wschodniej Oklahomy, gdzie rozgrywa się film, znają konstytucję, znają zasady, żyją według nich i nie szuka ani nie otrzymuje aprobaty od reszty świata. Rozumiem ich".
McConaughey przyznał, iż praca nad filmem "The Rivals of Amziah King" pomogła mu także na nowo zakochać się w swoim zawodzie.
"Przypomniałem sobie kilka rzeczy. Po pierwsze, jak bardzo lubię występować. Po drugie, przypomniałem sobie, hej, McConaughey, jesteś w tym naprawdę dobry. I po trzecie, przypomniałem sobie, iż aktorstwo to dla mnie wakacje, a przez wakacje rozumiem to, iż kiedy występuję, skupiam się tylko na tym. [...] Nie zajmuję się niczym innym. Jestem w pełni skoncentrowany na znalezieniu prawdy o moim charakterze" - podsumował.
"The Rivals of Amziah King": co wiadomo o filmie?
Projekt "The Rivals of Amziah King" opisywany jest jako thriller kryminalny z wiejską Oklahomą w tle.
W tytułowej roli króla Amziaha zobaczymy Matthew McConaugheya, jednak to nie jedyna gwiazda, jaka znalazła się w obsadzie. W filmie występuje także Kurt Russell ("Pewnego razu w Hollywood"), Cole Sprouse ("Riverdale"), Owen Teague ("Królestwo Planety Małp"), Scott Shepherd ("Most szpiegów"), Rob Morgan ("Mudbound"), Tony Revolori ("Grand Budapest Hotel") oraz Jake Horowitz ("Do ostatniej kości").
Za reżyserię oraz scenariusz odpowiada Andrew Patterson i będzie to drugie dzieło w jego artystycznym dorobku. Pierwsza produkcja twórcy, "The Vast of Night", będąca mieszanką gatunku sci-fi i thrillera, debiutowała na festiwalu Slamdance w 2019 roku. Otrzymała tam nagrodę publiczności dla najlepszego filmu.
Uroczysta premiera "The Rivals of Amziah King" odbędzie się 10 marca podczas South by Southwest Film & TV Festival.
Zobacz też: Kolejny hit w bibliotece Netfliksa. Thriller, o którym trudno będzie zapomnieć