Jedna z głównych zagadek, które wprawiają w ruch zdarzenia serialu „Lazarus”, tyczy się listu zostawionego przez Jonathana przed jego domniemanym samobójstwem. Wyjaśniamy, co miał oznaczać. Spoilery.
„Lazarus” odkrywa wiele tajemnic związanych z życiem, śmiercią i mrocznym dorobkiem Jonathana (Bill Nighy), ale o co chodziło z zostawionym przez niego listem pożegnalnym i dziwacznym rysunkiem? Przed czym przestrzegał swego syna (Sam Claflin), pisząc o tym, iż „to się nie skończyło”?
Lazarus – wyjaśnienie listu pożegnalnego Jonathana
W toku własnego śledztwa Joel odkrywa, iż wiadomość od ojca była w istocie przepowiednią – wskazywała, iż czas ma charakter cykliczny i to, co zdarzyło się raz, będzie musiało się powtórzyć. Jonathan odnosił się w ten sposób do cierpień, które sam spowodował – a które jego potomkowie będą dźwigali na swoich barkach i najwyraźniej kontynuowali.
Choć przez krótki moment mogło zdawać się, iż Jonathan się mylił, a Joel przełamie rodzinne fatum, niedługo okazuje się, iż „klątwa” będzie trwała przez cały czas – ostatnia scena podpowiada, iż Aidan (Curtis Tennant), syn Laza, też stał się mordercą.
„Lazarus” (Fot. Prime Video)A o co chodziło z rysunkiem? Okazało się, iż nie przedstawiał stołu z trzema nogami – jak początkowo sądził Joel – a dolmen, czyli rodzaj prehistorycznego grobowca, który układano z głazów i płaskiego bloku skalnego. W kontekście serialu możemy założyć, iż symbolizował śmierć, życie po śmierci bądź perspektywę kontaktu ze zmarłymi – choć w serialu nigdy nie dowiadujemy się, czy duchy były prawdziwe, nadprzyrodzona otoczka z pewnością miała zostawić nas z poczuciem niepewności.
Czy Aidanem i Joelem rzeczywiście kieruje forma rodzinnej „klątwy” i czy chłopak na pewno zamordował Laurę? Pewnych odpowiedzi nie ma – zgodnie z założeniem twórców. Pytanie tylko, czy będzie 2. sezon „Lazarusa”, który mógłby na to odpowiedzieć.
Sprawdźcie, jak ta końcówka wpisuje się w ogólne wrażenia z finału: Lazarus – wyjaśnienie zakończenia serialu. Swoją drogą – niedługo po premierze thriller trafił wysoko na top 10 seriali Prime Video, i to mimo fatalnych recenzji.
