Kupicha komentuje aferę z Dodą. Padły mocne słowa o groźbach

gazeta.pl 6 godzin temu
Doda ujawniła niedawno, iż otrzymała pogróżki. W rozmowie z Plotkiem Piotr Kupicha, który również pojawił się na festiwalu w Sopocie, zdradził, czy też miał do czynienia z podobnymi trudnymi sytuacjami.
W Sopocie trwa Polsat Hit Festiwal. Jedną z gwiazd tegorocznej imprezy był zespół Feel, który w tym roku świętuje 20-lecie działalności. Z tej okazji kapela zagrała na scenie w Operze Leśnej wyjątkowy koncert z udziałem muzycznych gości. Piotr Kupicha znalazł chwilę na rozmowę z dziennikarzami. W wywiadzie dla Plotka odniósł się do ostatniej afery z udziałem Dody.


REKLAMA


Zobacz wideo Gojdź szczerze o Dodzie. Wtem zapytaliśmy o lifting Lipińskiej


Polsat Hit Festiwal 2025. Piotr Kupicha komentuje groźby pod adresem Dody. "Wspieram Dorotę"
Doda ujawniła ostatnio, iż dostała groźby, które odnosiły się do jej występu na festiwalu w Sopocie. Wokalistka nie dała się jednak zastraszyć i pojawiła się na scenie. Reporter Plotka zapytał Piotra Kupichę, czy w świecie show-biznesu tego typu sytuację często się zdarzają.


Niebezpieczne sytuacje, które mogą nas dotykać, trafiają się tylko w internecie, nigdy na żywca. Hejt jest tylko w internecie. Na żywca nigdy nie spotkałem się z hejtem


- stwierdził wokalista zespołu Feel.


Muzyk zadeklarował też, iż koleżanka z branży może na niego liczyć. - Będę Dodę wspierał, bo idziemy od podobnego momentu podobną drogą i ta droga jest trudna, nie zawsze usłana różami. Wspieram Dorotę, żeby poradziła sobie z takimi idiotyzmami, które zdarzają się, i które dekoncentrują. Mam nadzieję, iż jak najszybciej wyrzuci takie coś ze swojej głowy, bo powinna z czystą głową wchodzić na scenę - podsumował.


Doda dostała pogróżki. Ujawniła ich treść
Doda przeżywa ostatnio stresujący czas. Krótko przed występem na festiwalu w Sopocie piosenkarka otrzymała poważne groźby. Sytuacja była na tyle niebezpieczna, iż wokalistka zdecydowała się zgłosić sprawę na policję. "Wracam z próby generalnej, wszystko super. Mniej super ma mój menegment, bo jest właśnie na komisariacie policji. Niestety, dostałam pogróżki, iż zostanę dzisiaj, cytuję: 'z*******a na scenie', ewentualnie jutro, więc zgłaszam sprawę na policję" - przekazała w mediach społecznościowych. Rabczewska mimo wszystko nie dała się zastraszyć i 23 maja pojawiła się na scenie w Operze Leśnej. "Jestem ponadto i mam dużo siły. Proszę także, byście mieli oczy dookoła głowy i baczyli na swoje bezpieczeństwo. Policja wzmożyła ochronę i będzie wśród was" - poinformowała fanów gwiazda.
Idź do oryginalnego materiału