Kto zajął pokój?

twojacena.pl 3 dni temu

Katarzyna Nowak stała przy kuchennym oknie, obserwując, jak na podwórko wtacza się zdezelowany polonez. Z samochodu nieśpiesznie wysiadł wysoki chłopak w pomiętej koszulce i dżinsach, wyciągnął z bagażnika dwa duże plecaki i torbę sportową.

— No i przyjechał — mruknęła pod nosem, wycierając ręce w ścierkę, po czym wyszła powitać siostrzeńca.

Jakub wyrósł. Ostatni raz widziała go, gdy miał może czternaście lat — chuderlawy nastolatek z odstającymi uszami. A teraz w drzwiach stał dorosły mężczyzna, choć wyraźnie zdezorientowany.

— Ciociu Kasiu? — zapytał niepewnie, gdy otworzyła drzwi.

— No przecież, to ja! Wchodź, wchodź, Kubo! Jezu, jak ty urósłeś! — Objęła siostrzeńca, wyczuwając zapach podróży i taniej wody toaletowej. — Rozgość się w pokoju. Zmęczony pewnie?

— Nie, spoko. Dzięki, iż mnie przyjęłaś. Naprawdę tylko na chwilę, aż znajdę pracę i wynajmę pokój. — Jakub przestępował z nogi na nogę, lustrując przedpokój.

Katarzyna skinęła głową, choć w środku już zakradły się wątpliwości. Łatwo mówić, trudniej zrobić. Podobnie jak jej siostra, Kubina matka, zawsze obiecywała złote góry, a potem znikała na miesiące.

— Chodź tu — wskazała pokój, który jeszcze wczoraj był jej gabinetem. Biurko, półki z książkami, ulubiony fotel przy oknie — wszystko musiała wynieść do sypialni, by zrobić miejsce dla siostrzeńca.

Jakub zatrzymał się w progu.

— Słuchaj, a może lepiej się rozłożę na kanapie w salonie? Nie chcę cię obciążać.

— Co ty! Młody człowiek potrzebuje prywatności — odparła Katarzyna, choć w środku wszystko się w niej ścięło. Dwadzieścia lat urządzała ten pokój, każda rzecz miała swoje miejsce, swoją historię.

Jakub rzucił plecaki na podłogę, rozgląd— Podoba ci się? — zapytała Katarzyna, patrząc, jak Jakub błądzi wzrokiem po książkach i fotografiach na półkach, nieświadoma, iż ta chwila spokoju będzie ostatnią, zanim jej uporządkowany świat znów się zawali.

Idź do oryginalnego materiału