Książę Harry odpalił się o "intrygach" w rodzinie królewskiej. Tych słów raczej mu nie zapomną

gazeta.pl 1 godzina temu
Książę Harry w swoim najnowszym wystąpieniu w Los Angeles nie szczędził komentarzy pod adresem rodziny królewskiej. Książę porównał życie w pałacu do serialu "Downton Abbey".
Książę Harry podczas corocznego wydarzenia British American Business Council of Los Angeles, w którym wziął udział w piątek, 5 grudnia, poruszał tematy kultury brytyjskiej. Nieoczekiwanie jednak w pewnym momencie ukochany Meghan Markle odniósł się do własnego dorastania w rodzinie królewskiej.

REKLAMA







Zobacz wideo "Harry i Meghan" - dokument o życiu wśród członków rodziny królewskiej. "Znajdowali sposób, by mnie zniszczyć" [ZWIASTUN]



Książę Harry krytykuje życie w Pałacu. Porównuje je do telewizyjnej fikcji pełnej intryg i napięć
Opowiadając o doświadczeniach z dzieciństwa w pałacu, Harry porównał życie w rodzinie królewskiej do znanego serialu telewizyjnego, wskazując jednocześnie na liczne napięcia i skomplikowane relacje. Zauważył, iż to, co z pozoru mogło wyglądać jak telewizyjna fikcja, w rzeczywistości było pełne toksycznych sytuacji. - Ludzie czasem pytają, czy dorastanie w rodzinie królewskiej było trochę jak w "Downton Abbey". Tak! Jednak tylko jeden z tych światów pełen jest dramatu, intryg, wystawnych kolacji i małżeństw z Amerykanami, a drugi to po prostu serial telewizyjny - stwierdził książę, jednocześnie wbijając szpilę w monarchię.


Thomas Markle w szpitalu. Stan ojca Meghan Markle jest ciężki
2 grudnia ojciec Meghan Markle trafił do szpitala w ciężkim stanie. Niedawno pojawiły się nowe wieści na temat jego zdrowia, które pokazują, jak poważne decyzje musieli podjąć lekarze. Z relacji syna Thomasa Markle’a wynika, iż sytuacja rozwinęła się bardzo gwałtownie i od początku była oceniana jako zagrożenie życia. - Zabrano nas karetką na sygnale do większego szpitala w centrum miasta. Lekarze stwierdzili, iż życie mojego taty jest w bezpośrednim niebezpieczeństwie - mówił w rozmowie z "Daily Mail". Stan jednej z nóg pogarszał się z godziny na godzinę, dlatego zapadła trudna decyzja. - Powiedziano mi, iż nogę trzeba amputować i iż to kwestia życia i śmierci" - ujawnił syn Markle’a. Operacja zakończyła się usunięciem lewej nogi poniżej kolana, a pacjent trafił na oddział intensywnej terapii. Jak przekazano, lekarze szczególnie obawiali się groźnych powikłań. - Jeden z jego lekarzy powiedział, iż najbliższe dwa lub trzy dni będą najważniejsze - dodał Thomas Markle Jr.
Idź do oryginalnego materiału