Maciej Maleńczuk to artysta, którego trudno pomylić z kimkolwiek innym. Jego niepokorny charakter, oryginalna twórczość i bezpośredni styl bycia sprawiły, iż od lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny muzycznej. Ale choć życie wokalisty obfitowało w spektakularne momenty i kontrowersje, jedna z najciekawszych historii wydarzyła się, zanim jeszcze zaczął świadomie kształtować własną drogę. kilka osób wie, iż choćby jego imię nie jest przypadkowe i kryje się za nim niezwykła opowieść.
REKLAMA
Zobacz wideo Maleńczuk obraził Podsiadłę. Okupnik zareagowała stanowczo
Maciej Maleńczuk: Charyzmatyczny artysta z burzliwą przeszłością. Barwna postać polskiej kultury
Maciej Maleńczuk to nie tylko znakomity wokalista i gitarzysta, ale też jedna z najbardziej barwnych postaci polskiej kultury. Urodził się 14 sierpnia 1961 roku w Wojcieszowie jako Mirosław Maleńczuk. Jego życie od początku nie było usłane różami. Uczęszczał do kilku szkół, później pracował jako ślusarz-spawacz, a odmowa odbycia służby wojskowej zaprowadziła go na dwa lata do więzienia. Po wyjściu na wolność rozpoczął przygodę z muzyką – grał na ulicach Krakowa i Warszawy oraz komponował własne utwory utrzymywane w stylistyce bluesowej. Z czasem stał się jednym z najbardziej awangardowych artystów krajowej sceny. Występował w zespołach Pudelsi i Homo Twist, nagrywał solo, tworzył muzykę teatralną, a także zasiadał w jury programu Idol. Maleńczuk ma na koncie także publikacje literackie.
Maleńczuk: Maciej, a może Mirosław. Imię, które zmieniło jego życie
Choć dziś wszyscy znają go jako Macieja, w chwili narodzin otrzymał imię Mirosław. Dlaczego doszło do zmiany? Odpowiedź kryje w sobie naprawdę niecodzienną opowieść. W rozmowie z portalem natemat.pl artysta zdradził, iż podczas Chrztu Świętego ksiądz odmówił ochrzczenia go jako Mirosława. Duchowny sam wybrał dla niego imię Maciej.
To był chyba pierwszy konflikt wiary w moim życiu. Ktoś sobie wymyślił Mirosława i w urzędzie cywilnym tak zostało zarejestrowane. Ale potem poszli z tym Mirosławem do kościoła i ksiądz powiedział, iż nie ma świętego Mirosława i nie będzie chrzcił tego imienia, bo to heretyckie imię. I ochrzcił mnie jako Macieja. I imię Maciej przynosi mi zdecydowanie więcej szczęścia, niż Mirosław, bo tym drugim posługiwałem się w pracy, więzieniu, szkole, miejscach urzędowych, w korespondencji z państwem. Mirosław kojarzy mi się wyłącznie źle
- powiedział Maciej Maleńczuk.
Dziś trudno wyobrazić sobie, by ten charyzmatyczny artysta nosił imię Mirosław. Jedno jest pewne – Maleńczuk zawsze idzie swoją drogą, niezależnie od tego, jak bardzo jest ona wyboista.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.