17 października wydawnictwo Prószyński Media poinformowało o nagłej śmierci Eweliny Ślotały. Krzysztof Rutkowski zareagował już na tragiczne informacje. Jak podkreślił, miał bliską relację z pisarką. W nowym wywiadzie nawiązał do jej przeszłości.
REKLAMA
Zobacz wideo Blanka Lipińska wspomina o załamaniu nerwowym. Z pomocą przyszła jej Siwiec
Krzysztof Rutkowski o Ewelinie Ślotale. Zwróciła się do niego po pomoc
Ewelina Ślotała aktywnie prowadziła media społecznościowe, gdzie promowała nowe publikacje. Ostatni post na Instagramie zamieściła 14 listopada. Jak można przeczytać w informacjach prasowych o jej książkach, Ślotała była "mamą ukochanego syna, prawniczką, która odnalazła życiową pasję w projektowaniu wnętrz. Solą w oku konstancińskich elit. Osobiste doświadczenia skłoniły ją do wsparcia ofiar przemocy domowej, której kiedyś sama doświadczyła".
Rutkowski w rozmowie z "Faktem" nie krył, iż miał zaplanowane spotkanie z pisarką. Wyznał, iż ta mogła liczyć na pomoc jego biura detektywistycznego. "To jest dla mnie przykra absolutnie informacja. Bardzo dobrze znałem Ewelinę, bardzo dużo jej pomagałem. Mieliśmy teraz, 20 grudnia, mieć spotkanie wigilijne razem z Eweliną. Miała do nas dojechać do Łodzi, ale nie przyjedzie. To tragiczna wiadomość. Bardzo smutna historia" - podkreślił celebryta w rozmowie z "Faktem".
Samozwańczy detektyw ujawnił, jak doszło do ich spotkania. Przy okazji stwierdził, iż to on miał zainspirować pisarkę do napisania "Żon Konstancina". "Poznałem ją pięć lat temu, jak zwróciła się do nas o pomoc i tę pomoc uzyskała. Była bardzo zagubioną dziewczyną. Mieliśmy bardzo bliskie relacje. Pomagaliśmy jej jako biuro, pomagaliśmy jej jako telewizja Patriot24. Pomogliśmy jej bardzo, iż tak powiem, w jej życiu osobistym. Bywałem u niej w domu. Ona wydała czwartą książkę o Konstancinie, a ja zresztą byłem pomysłodawcą jej pierwszej książki, 'Kobiety Konstancina' [książka o takim tytule nie istnieje, Rutkowski musiał mieć na myśli 'Żony Konstancina' - przyp. red.] Podsunąłem jej kilka dobrych pomysłów, żeby coś takiego zrobiła i opisała tę historię" - dodał celebryta.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sandra Kubicka trafiła pod kroplówkę, a teraz to. "Płakała do snu"
Na co zmarła Ewelina Ślotała?
Matka pisarki w rozmowie z Pudelkiem ujawniła przyczynę jej śmierci. Jak podkreśliła, Ewelina pracowała nad nową książką. W tym czasie zmagała się również z depresją, którą leczyła. "Dostała krwotoku wewnętrznego i to była przyczyna śmierci. Jej serce nie dało rady i stanęło. Był krwotok, przyjechało pogotowie - ona leżała z wewnętrznym krwotokiem. Gdy przyjechało pogotowie, to nie dawała żadnych znaków życia. W szpitalu została podpięta pod wszystkie maszyny. One pracowały, ale serce było bardzo uszkodzone przez krwotok" - wyjaśniła rodzicielka zmarłej pisarki.
Gdzie szukać pomocy?
jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.