Krzysztof Kiersznowski odszedł trzy lata temu. Przed śmiercią żałował jednego

kultura.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Krzysztof Kiersznowski


Ze względu na swoje warunki zewnętrzne obsadzany był często w rolach typów spod ciemnej gwiazdy i postaci z półświatka, jak niezapomniany Wąski z "Kilera". Prywatnie uchodził jednak za jednego z sympatyczniejszych aktorów polskiego kina. Współpracownicy darzyli go szacunkiem, krytycy nazywali "mistrzem drugiego planu", a widzowie wprost uwielbiali. Sam śmiał się ze swojej "bandyckiej twarzy", przez którą nie mógł liczyć na role amantów.
Idź do oryginalnego materiału