
W ostatnich dniach Holandia stała się areną politycznej burzy, która doprowadziła do upadku rządu Dicka Schoofa. Geert Wilders, lider skrajnie prawicowej Partii Wolności (PVV), wycofał swoją partię z koalicji, co spowodowało konieczność rozpisania przedterminowych wyborów w kraju. To nie pierwszy raz, gdy spór o migrację doprowadził do kryzysu rządowego w Holandii.
Tło konfliktu
PVV domagała się m.in. zamknięcia granic dla osób ubiegających się o azyl, czasowego wstrzymania łączenia rodzin oraz deportacji syryjskich uchodźców z powrotem do ich kraju. To ostatnie żądanie Wilders argumentował wskazując, iż „sytuacja w Syrii po obaleniu Baszara al-Asada nie stanowi już poważnego zagrożenia dla mieszkańców”. Wśród propozycji, które lider PVV zaprezentował w zeszłym tygodniu, znalazły się również postulaty skierowania wojska do ochrony granic i zamknięcia ośrodków dla uchodźców.
Reakcje na decyzję Wildersa
W poniedziałek Wilders zażądał, by pozostałe partie koalicyjne oficjalnie podpisały się pod jego propozycjami i zgodziły się na ich częściowe wdrożenie w ciągu kilku tygodni. W przeciwnym razie zapowiedział wyjście PVV z rządu – i we wtorek spełnił swoją groźbę. To oznacza konieczność rozpisania przedterminowych wyborów w Holandii.
Konsekwencje upadku rządu
Upadek rządu Dicka Schoofa to nie pierwszy raz, gdy spór o migrację doprowadził do kryzysu rządowego w Holandii. W 2023 r. z tego samego powodu rozpadł się gabinet Marka Ruttego, najdłużej urzędującego premiera w historii kraju (14 lat). W 2023 r. skrajna prawica zyskiwała poparcie w wielu krajach europejskich, m.in. dzięki zapowiedziom ograniczenia napływu migrantów. PVV zdobyła wówczas największą liczbę głosów, ale nie była w stanie samodzielnie utworzyć rządu.
Reakcje polityków
Dilan Yeşilgöz-Zegerius – następczyni Ruttego na czele centroprawicowej Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji – oskarżyła Wildersa o egoizm i brak odpowiedzialności. Jej zdaniem w koalicji nie było zasadniczych różnic poglądów. A cała awantura „nie dotyczy kwestii azylu”, ale osobistych ambicji Wildersa, który „wybrał własne interesy i własne ego”.
Dane liczbowe
Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego (Eurostat), w 2022 r. Holandia przyjęła 24 400 osób ubiegających się o azyl, co stanowiło 2,5% wszystkich wniosków o azyl złożonych w Unii Europejskiej. W tym samym roku PVV zdobyła 13,1% głosów w wyborach do Tweede Kamer, co dało jej 24 mandaty.
Wnioski
Upadek rządu Dicka Schoofa to nie tylko konsekwencja sporów o migrację, ale także efekt rosnącej popularności skrajnej prawicy w Europie. To także sygnał, iż polityka migracyjna będzie jednym z głównych tematów debaty publicznej w nadchodzących wyborach. Jak będzie wyglądała przyszłość polityki migracyjnej w Holandii, to tylko czas pokaże. Jedno jest pewne – kryzys rządowy w Holandii to tylko jeden z efektów złożonej sytuacji politycznej w Europie.