Koncert "Premier" w Opolu wygrał... gwiazdor TVP. Internauci mówią o ustawce

natemat.pl 10 miesięcy temu
Za nami najważniejszy koncert Festiwalu w Opolu, czyli koncert "Premier". Zwycięzcą został gwiazdor TVP Rafał Brzozowski z utworem "W pokoju hotelowym". Niektórzy już mówią o ustawce, chociaż, trzeba przyznać, iż wokalista dał jeden z najlepszych występów konkursu. Nagrodę publiczności zdobył jednak ktoś zupełnie inny.


Wśród 10 wykonawców koncertu Premier znaleźli się: Rafał Brzozowski ("W pokoju hotelowym"), Sara Chmiel x Gromee ("Ty i ja"), Łukasz Drapała ("Jeszcze jestem"), Iwaneczko ("Miłość"), Anastazja Maciąg ("Moment"), Mezo x Liber ("Jakie masz dziś plany"), Seibert ("Niby tak, niby nie"), Anna Sokołowska ("Jesteś przy mnie"), Tulia i Halina Mlynkova ("Przerwany") oraz Dominik Dudek ("Idę").

Rafał Brzozowski wygrał koncert "Premier" w Opolu


Koncert "Premier" wygrał Rafał Brzozowski z "W pokoju hotelowym", klimatyczną balladą w stylu retro. Prowadzący "Jaka to melodia", gwiazdor TVP i reprezentant Polski na Eurowizji 2021 zdobył najwięcej głosów od 16 Oddziałów Terenowych Telewizji Polskiej S.A. (każdy z Oddziałów Terenowych powołał komisję złożoną z co najmniej trzech osób).

Do ostatniej chwili Brzozowski walczył o zwycięstwo z zespołem Seibert, który zajął drugie miejsce i w rezultacie wygrał 60 tysięcy złotych. Tymczasem nie dało się nie zauważyć, iż system wyczytywania głosów bardzo przypominał ten z Eurowizji.



Tomasz Kammel, zapowiadając na "Premierach" w Opolu kolegę ze stacji, zapewniał, iż prezenter (który ma na koncie sześć płyt i hit "Tak blisko) występuje na legendarnej scenie jako muzyk, a nie prezenter TVP. Podobnie twierdził sam Brzozowski, który cieszył się, iż do Opola przyjechał jako artysta.

– Żebyś śpiewał nie tylko tutaj, ale też w Polsacie i TVN. Tak samo jak ci, którzy śpiewają tam, żeby tutaj przyszli, bo ta scena jest dla wszystkich – zwrócił się do zaskoczonego i nieco zszokowanego Rafała Brzozowskiego Tomasz Kammel, gdy wręczono mu już nagrodę.

Mimo to niektórzy użytkownicy Twittera twierdzą, iż to podejrzane, iż festiwal TVP wygrał gwiazdor TVP. "Eurowizja od festiwalu TV pis to się jednak różni", "Tymczasem co to za cyrki odstawiają się w Opolu?", "Niesamowicie wszechstronny człowiek. Fenomenalny, bardzo utalentowany. Odnosi sukcesy w każdej dziedzinie, za jaką się weźmie", "Jak wygra Brzozowski to jest to 100% ustawione jako konkurs TVP" – pisali.



"Uważam iż Brzozowski i Seibert rzeczywiście najlepiej wypadli" – ocenił z kolei ktoś inny. Z kolei nagrodę widzów imienia Karola Musioła otrzymały Tulia oraz Halina Mlynkowa za utwór "Przerwany". To łączna piąta wygrana folkowego zespołu i byłej wokalistki Brathanków.

Festiwal w Opolu 2023 w cieniu kontrowersji


Festiwal w Opolu 2023 odbywa się w cieni licznych kontrowersji. Fala krytyki za skład wykonawców, afera z wyzywaniem Dody na próbie (która ostatecznie wystąpiła na opolskiej scenie) i wreszcie głośne w mediach apele, by w ogóle festiwal odwołać – to wszystko podgrzało emocje.

"Nie idźcie tą drogą. Tworzycie propagandowy event narodowych socjalistów z PiS do spółki z rządową telewizją, akceptując tym samym cały ten ohydny ściek, jaki ona tworzy" – apelował do władz Opola Radek Kobiałko, jeden z byłych dyrektorów festiwalu, na Facebooku.

W maju o odwołanie festiwalu zaapelował również Wojciech Mann, nawiązując do faktu, iż kultowy niegdyś festiwal lata świetności ma już za sobą, a nowe występy to "odgrzewane kotlety" lub mało znane nazwiska. – (...) Powtórzę się, niech to wszystko całkowicie odwołają, albo zorganizują sobie dla własnej przyjemności Festiwal Piosenki Nieznanej, bo z opolską historią to wszystko nie ma nic wspólnego – stwierdził w Onecie.



Również Maciej Orłoś zwrócił się do prezydenta Warszawy, żeby ten przekonał prezydenta Opola do zakończenia współpracy z propagandową TVPiS. "Nie wypada by ktoś, kto należy do szeroko rozumianej opozycji demokratycznej, organizował cokolwiek wspólnie z TVP, a zwłaszcza coś, co ma tak polityczny i propagandowy wymiar, jak w roku wyborczym 60. KFPP – argumentował.

Sami internauci nie są zachwyceni poziomem tegorocznego, jubileuszowego Festiwalu w Opolu, który lata świetności ma już za sobą, a nowe występy to "odgrzewane kotlety" lub mało znane nazwiska. Na Twitterze nie brakuje krytyki.

"Prawdziwy festiwal w Opolu, jego lata świetności, wielkie przeboje i klimat to już przeszłość. To, co dzisiaj tam serwują to jedna wielka porażka. Przerost formy nad treścią", "Staram się oglądać i słuchać super dno Opole 2023 – Premiery i nie wytrzymuję już nerwowo. Dno i jeszcze metr mułu. Beztalencia i chałturnicy bezczelnie nazywający siebie artystami. Dobrze iż pilot działa i są inne programy", "Co za chała", "3/4 ludzi z Voice" – piszą użytkownicy Twittera.

Idź do oryginalnego materiału