Jeden z najbardziej tragicznych wątków miłosnych w popularnym na całym świecie serialu HBO doczekał się szczęśliwej kontynuacji w realnym świecie. Tragiczni kochankowie z "Gry o Tron", czyli brytyjscy aktorzy Kit Harrington i Rose Leslie, w 2018 roku wzięli ślub w malowniczym szkockim miasteczku Kirkton of Rayne w regionie Aberdeenshire.
W wydarzeniu uczestniczyli przyjaciele pary, także ci poznani na planie kultowego serialu: Sophie Turner, Emilia Clarke i Peter Dinklage. Miłość aktorskiej pary od kilku lat niezmiennie kwitnie, a w 2023 roku po raz drugi zostali rodzicami. Teraz gdy dzieci powoli zaczynają wkraczać w świat swoich rodziców, aktorka zdradziła, czy pokaże dzieciom jedną z najbardziej intymnych scen w serialu. Reklama
Rose Leslie: "Powód do dumy"
W niedawnej rozmowie z magazynem "Tatler" aktorka wcielająca się w rolę Ygritte przyznała, iż jest dumna ze swojego udziału w "Grze o tron", ale nie chciałaby, by jej dzieci oglądały sceny uwodzenia w jaskini z trzeciego sezonu. To właśnie wtedy jej postać i Jon Snow zbliżyli się do siebie i przypieczętowali swój los.
"To nie jest nasza decyzja. jeżeli zechcą zobaczyć mamę i tatę w akcji, nie mówię tu o scenie w jaskini, wolałabym nie, ale inne sceny, wtedy będzie to powód do dumy" - powiedziała aktorka.
Okres kręcenia tej sceny był dla aktorki wyjątkowy. Przebywali wtedy m.in. na Islandii, co wiązało się z ograniczonym czasem światłą dziennego, a wieczory spędzali wspólnie.
"Kończyliśmy pracę o 14:00, a resztę popołudnia i wieczoru spędzaliśmy razem w tym samym hotelu. Ponieważ byliśmy na odludziu, zawiązała się między nami prawdziwa bliskość" - opowiadała.