Dla wielu widzów największym odkryciem 2. sezonu „1670” jest nowy odtwórca roli Stanisława, czyli debiutant Filip Zaręba. Trudno wymarzyć sobie lepszy debiut, prawda? Rzućcie okiem na emocjonalny wpis młodego aktora.
Debiut w 2. sezonie „1670” to z jednej strony spełnienie marzeń, a z drugiej ogromna presja. Po wyczekiwanej premierze i bardzo dobrym przyjęciu polskiego hitu Netfliksa stres z pewnością już minął, a górę wzięły marzenia. O tych napisał Filip Zaręba w emocjonalnym poście na Instagramie.
1670 sezon 2 – Filip Zaręba i uroczy wpis na Instagramie
Dla 24-letniego aktora „1670” okazało się debiutem marzeń. Choć wcześniej Zarębę mogliśmy oglądać w mniejszych rolach (tutaj możecie sprawdzić przebieg jego kariery), pierwszy plan w hicie Netfliksa to dla niego… pierwszy raz. O uczuciach, jakie towarzyszyły mu przed, w trakcie i po pracy, Zaręba opowiedział na Instagramie.
— „Życie to najbardziej zaskakująca rzecz w życiu”. Oglądałem sobie „1670” w grudniu ’23 i nagle musiałem zapauzować, jak Jan Paweł w sztok porobiony wraca z sejmiku, żeby powiedzieć sobie – ej, jakie to jest zaje*iste. Dwa lata później występuję w tym serialu. Jestem szczęściarzem i dziękuję za to zaufanie. Kocham kino i kocham ludzi, a ten serial robią wspaniali ludzie kochający kino.
Bo tak jak my potrzebujemy miłości jako ludzie, tak kino potrzebuje miłości, szalonej miłości, a miłość jest szalona, jak śpiewała Kora i jak opowiada drugi sezon „1670”. Opowiada, bo to jest opowieść, to nie tylko serial komediowy, to opowieść, o nas, o tym, jak bardzo się potrafimy dzielić i jak bardzo śmieszne to wszystko bywa.
W dalszej części tekstu młody gwiazdor wyróżnił część ekipy komediowego przeboju Netfliksa, dziękując zarówno za zaufanie, jak i naukę, którą okazał się udział w 2. sezonie „1670”. Wśród wymienionych nazwisk znaleźli się oczywiście reżyserzy, producenci kreatywni, Jakub Rużyłło czy reżyserka castingu, która postawiła na Zarębę, „a nie na Grześka Wałkonia, choć też byłby świetny” – ten żart z pewnością docenią fani „1670”.
Młody aktor zachwycił Serialową podczas spotkania prasowego wokół 2. sezonu „1670”. W trakcie naszego spotkania Zaręba szczerze przyznał, iż „czuł się jak bękart” w rodzinie Adamczewskich. Gwiazdor 2. sezonu „1670” otwarcie mówił nam o tym, iż był onieśmielony projektem o tak wielkich rozmiarach i takiej rozpoznawalności.
Dodajmy, iż powrót serialu, choć wielu zachwycił (w tym Serialową: 1670 sezon 2 – recenzja), ściągnął też sporo krytyki. Co takiego nie spodobało się widzom? A kiedy możemy spodziewać się nowej serii? Ostatnio otrzymaliśmy obiecujące wieści na temat 3. sezonu „1670”. Sprawdźcie też, o co chodzi z liczbą 42 w „1670” z tym kultowym rapowym wersem.