Kobo Libra Color i Clara Color to świetne kolorowe czytniki e-booków, które są powstrzymywane przez blokadę

cyberfeed.pl 2 dni temu


Problem z większością czytników e-booków polega na tym, iż nie są one przeznaczone do czytania książek. Mają one sprzedawać książki. Amazon, który ma największy udział w rynku w USA, jest szczególnie znany z tego, ale Barnes & Noble jest winny tego samego. Kobo jest chyba najmniej obraźliwe w tej kwestii — ma integrację z Pocket i Overdrive! Ale często, gdy byłem całkowicie zauroczony wspaniałymi nowymi kolorowymi czytnikami e-booków Kobo, nagle dostawałem przypomnienie: ta rzecz jest tutaj, aby sprzedawać mi książki.

To wstyd, bo nowy produkt Kobo Kolor Wagi I Kolor Clara są najbliżej idealnego czytnika e-booków, jaki ostatnio mieliśmy. Zarówno Libra Colour za 219,99 USD, jak i Clara Colour za 149,99 USD są śmiesznie lekkie, ale dzięki swojej wytrzymałości sprawiają wrażenie wygodnych, a nie wątłych. Oba zawierają wyświetlacze Kaleido 3, co oznacza, iż ​​okładki książek są renderowane w rzeczywistych kolorach. Oba przewracają strony i nawigują po sklepach znacznie szybciej niż 249,99 USD Strona Boxx (większy, wolniejszy brat Palma) — robi wrażenie, biorąc pod uwagę fakt, iż Kalejdoskop 3 wyświetlacz jest nieco wolniejszy od bardziej tradycyjnego monochromatycznego wyświetlacza E Ink zastosowanego w urządzeniu Page.

Kolor! Nie… szczególnie żywy kolor.Zdjęcie: Amelia Holowaty Krales / The Verge

Zauważyłem, iż bardziej podoba mi się droższy Libra, ponieważ wolę asymetryczne czytniki e-booków z dedykowanymi przyciskami od tych, które działają bardziej jak tradycyjne tablety. To, iż ma również obsługę rysika do robienia notatek, jest plusem. Jednak oba są uroczymi i przyjemnymi w użyciu czytnikami e-booków, a przez ostatnie kilka miesięcy wielokrotnie sięgałem po Librę zamiast Booxa — który do tej pory był moim głównym czytnikiem e-booków. Po prostu bardziej podoba mi się uczucie czytania na nim. Jasne, Boox oferuje mi każdą dostępną aplikację do czytania (to tablet E Ink z Androidem), ale Libra nie ma żadnych dziwnych małych czkawek typowych dla Androida na E Ink.

$220

Libra Color to jeden z najnowszych czytników e-booków od Kobo i jeden z pierwszych z kolorem. Dzięki obsłudze Overdrive i Pocket daje czytelnikom znacznie więcej opcji niż czytniki e-booków większych marek, takich jak Amazon.

Oba czytniki Kobo obsługują również podświetlanie tekstu kolorem, a ich ekrany dotykowe są znacznie bardziej dynamiczne i responsywne niż Boox Page. Kolory podświetlania nie są jednak szczególnie żywe. Wyświetlacz Kaleido 3 w obu modelach wyświetla kolory, ale są one podobne do tych, które widzisz w gazecie pozostawionej na słońcu przez kilka dni. Ponadto kolor ten jest okupiony tym, iż czytanie w czerni i bieli staje się nieco mniej wyraźne. przez cały czas jest nieskończenie lepszy od poprzednich technologii E Ink w kolorze, co często nadawało całemu pokazowi zielony odcień.

Mój prawdziwy problem z tymi urządzeniami nie dotyczy wyświetlaczy kolorowych. Chodzi o blokadę.

Czytniki e-booków Kobo wydają się stworzone bardziej do kupowania książek niż ich czytania. Są powiązane z księgarnią Kobo, którą obsługuje Rakuten, japoński sprzedawca detaliczny, który jest często nazywany „japońskim Amazonem” lub „japońskim Barnes & Noble”, gdy ludzie chcą gwałtownie podsumować firmę. Rakuten jest bardzo dobry w sprzedaży książek, a wbudowana księgarnia Kobo jest podobna. Nie ma dokładnie takiej samej biblioteki jak Amazon; Amazon ma więcej samodzielnie wydanych książek i oferuje więcej niszowych treści od wydawców butikowych. Mimo to księgarnia Kobo ma przyzwoity zasięg. jeżeli jest to choć trochę popularna książka, znajdziesz ją w Kobo.

Menu jest łatwe w obsłudze, jeżeli chcesz kupić książkę, ale kiepskie, jeżeli chcesz po prostu przejrzeć zasoby lokalnej biblioteki.Zdjęcie: Amelia Holowaty Krales / The Verge

W przeciwieństwie do innych czytników e-booków bez systemu Android, czytniki e-booków Kobo mają również bardziej tradycyjną bibliotekę wbudowaną za pośrednictwem Overdrive. jeżeli masz kartę biblioteczną z biblioteki, która obsługuje Overdrive, możesz wypożyczać e-booki. Niestety, to właśnie wtedy zaczynasz napotykać na konflikt między księgarnią Kobo a jej działalnością w zakresie czytników e-booków. Aby wypożyczyć książki, musisz albo użyć telefonu, aby znaleźć je w aplikacji takiej jak Libby, albo musisz użyć zakładki Odkryj, a następnie wybrać zakładkę Overdrive i mieć nadzieję, iż uda Ci się wyszukać książkę, którą chcesz. Albo musisz wyszukać książkę w sklepie Kobo, a gdy ją znajdziesz, musisz dotknąć przycisku Więcej opcji obok znacznie większych przycisków Kup teraz i Lista życzeń, a następnie faktycznie dotknąć przycisku Wypożycz z Overdrive, aby sprawdzić, czy książkę można wypożyczyć z Twojej biblioteki. To okropne i kiedy poprosiłem ogólnie bardzo mądrą przyjaciółkę, aby spróbowała wypożyczyć książkę, nie potrafiła choćby wymyślić, jak to zrobić.

Nie możesz mieć również aktywnej więcej niż jednej karty bibliotecznej na Kobo w tym samym czasie. Zamiast tego, gdy skończysz czytać książkę i chcesz przeczytać inną, która jest powiązana z inną kartą biblioteczną, musisz się wylogować i zalogować dzięki innej karty. Musiałem wielokrotnie przełączać się między kartami New York Public Library i Jersey City Public Library i byłem głęboko zirytowany. Nie muszę tego robić, gdy używam aplikacji Libby na moim Page lub iPadzie.

Natrafiasz na ten sam problem, korzystając z wbudowanej „eksperymentalnej” przeglądarki internetowej Kobo. Mogę bez problemu poruszać się po stronach internetowych, a jeżeli chcę spróbować przeczytać książkę przez sieć, teoretycznie mogę to zrobić. Nie jest potrzebna żadna aplikacja. Tylko przeglądarka jest boleśnie niedopracowana. Byłoby miło, gdybym mógł przewijać lub paginować dzięki wbudowanych przycisków Libry, tak jak mogę to zrobić dzięki Przeglądarka EinkBro na czytnikach e-booków z systemem Android.

Libra Colour (po lewej) naprawdę świetnie leży w dłoni, ale Clara Colour (po prawej) jest tańsza.Zdjęcie: Amelia Holowaty Krales / The Verge

Pobieranie e-booków z innych sklepów na urządzenie jest również uciążliwe. Musisz podłączyć czytnik e-booków do komputera i przeciągać i upuszczać pliki (chociaż Calibre, aplikacja do zarządzania e-bookami, ułatwia to). Ale ten problem nie dotyczy wyłącznie Kobo. Amazon i Barnes & Noble również nalegają, aby pobierać książki z boku. Ale po latach ekosystemu Boox (i iPada) wydaje się dziwne, iż wszystkie te systemy nalegają, aby trzymać się tak blisko ich księgarni. To stopień zamknięcia, który wydaje się absurdalny, a w przypadku ekosystemu Kobo wydaje się to jeszcze bardziej absurdalne, ponieważ pod wieloma innymi względami wydaje się, iż firma naprawdę stara się robić czytniki e-booków dobrze.

Kobo Libra Colour i Koko Clara Colour są szybkie i niemal idealne, by nie przeszkadzać, gdy chcesz po prostu przeczytać książkę. Ich kolorowe wyświetlacze nie są tak ostre jak wyświetlacz LED iPada Mini — ani choćby monochromatyczny wyświetlacz E Ink — ale kolor dodaje przyjemnego smaku do wrażeń, których nie zapewni czerń i biel. Fakt, iż oferują choćby takie rzeczy jak przeglądarka internetowa i obsługa Overdrive i Pocket, jest bardzo mile widziany w porównaniu z tym, co robi Amazon. Ale blokada, człowieku. Blokada może być normą w świecie czytników e-booków, ale nie powinna nią być.



Source link

Idź do oryginalnego materiału