Niedawno Justyna Steczkowska wygrała polskie preselekcje i już 13 maja będzie reprezentować nasz kraj podczas konkursu Eurowizji. Wokalistka już kiedyś brała udział w tej rywalizacji i po 30 latach postanowiła ponownie spróbować swoich sił. Na scenie wystąpi wraz z piosenką "Gaia". Wokół wokalistki sporo się dzieje i w ostatnim czasie udziela licznych wywiadów.
REKLAMA
Zobacz wideo Steczkowska pracuje nad klipem do "Gai". Wtem wspomniała o tym, co spotkało ją w Holandii
Justyna Steczkowska przeżyła śmierć kliniczną. "Trudne do wytłumaczenia uczucie miłości, która cię otacza"
Kiedy Justyna Steczkowska była dzieckiem, przeżyła poważny wypadek. Wokalistka spadła z roweru i uderzyła głową o beton. Wspominała w wywiadach, iż przez tydzień nie było z nią kontaktu i przeżyła wtedy śmierć kliniczną. Artystka miała wtedy poczucie, iż jest otoczona aniołami. Jak opowiadała, czuła się bezpiecznie, bo wiedziała, iż śmierć nie jest końcem życia, ale jedynie zmianą światów. Czuła, iż jest to dla niej coś dobrego i przyjemnego. O duchowym wymiarze tego zdarzenia miała ostatnio okazję opowiedzieć rozmowie z Zuzanną Falzmann w podkaście "FeelZenn".
Takie wrażenie, iż znalazłam się w innej przestrzeni. To oczywiste, iż tam byłam. To nie był świat realny, do którego przywykłam, namacalny – gdzie jest łóżko, są rodzice, wszystko jest gęste. To była absolutna wolność, absolutne piękno, trudne do wytłumaczenia uczucie miłości, która cię otacza. Spokoju, zrozumienia, empatii
- wyznała Steczkowska. Wokalistka wspomniała, iż w tym momencie towarzyszyło jej obezwładniająco przyjemne uczucie wszechogarniającej miłości, coś, czego nie da się opisać słowami i urzeczona tym nie chciała wracać do realnego świata. Wyznała w wywiadzie, iż wróciła do rzeczywistości dzięki nawoływaniu rodziców. "Mnie z powrotem sprowadzały szepty, prośby moich rodziców albo ludzi, którzy mnie kochali. Coś powodowało, iż czułam, iż muszę wracać" - podsumowała.
Justyna SteczkowskaOtwórz galerię
Córka Elona Muska zachwycona piosenką Justyny Steczkowskiej. "Największy szok z możliwych"
Ostatnio eurowizyjną piosenką Justyny Steczkowskiej zachwycała się córka Elona Muska - Vivian Jenna Wilson. Transpłciowa córka właściciela Tesli odcięła się od ojca i nie ma z nim kontaktu. Jest aktywna w sieci i ostatnio napisała za pośrednictwem platformy Threads: "W mojej głowie od kilku dni jest tylko: Zargo. Raga. Urra. Gara. Jarga. Jarun. Era Czarodoro. Czas". Jak na te słowa zareagowała Justyna Steczkowska?
Wokalistka w rozmowie z serwisem Pomponik przyznała, iż bardzo zaskoczyły ją te wieści. "To jest dla mnie największy szok z możliwych. Po pierwsze Stany Zjednoczone nie są zaangażowane w ten konkurs, no bo też nie należą do Europy. Jak ta piosenka do niej dotarła? Nie wiem, jestem w takim szoku, bardzo dziękuję i jest mi bardzo miło. choćby wrzuciłam na swoje story, iż wow" - podsumowała.