Justin Bieber zaskoczył swoich fanów szczerym i emocjonalnym wyznaniem. Piosenkarz postanowił rozliczyć się z bolesnym momentem ze swojej przeszłości i publicznie przeprosił żonę, Hailey Bieber. Wszystko za sprawą najnowszej okładki modelki dla magazynu Vogue, która wywołała w nim wspomnienia o dawnym konflikcie.
Justin Bieber publicznie przeprasza swoją żonę — Hailey Bieber
Okazuje się, iż podczas jednej z poważnych kłótni Justin wypowiedział do Hailey słowa, które sam dziś określa jako „okrutne” i „niewybaczalne”. W emocjonalnym wpisie na Instagramie wyznał: – „Byłem zły i chciałem się odegrać. Powiedziałem jej coś, co miało ją zranić, ale tak naprawdę uderzyło też we mnie" – napisał.
W swoim oświadczeniu dodał, iż z biegiem lat uświadomił sobie, jak niedojrzałe było jego zachowanie. Dziś wie, iż szczerość i pokora to fundamenty zdrowego związku.
Publiczne przeprosiny Justina wywołały falę komentarzy. Część internautów doceniła jego gest jako dowód dojrzałości i odwagi, inni skrytykowali go za pranie brudów w sieci. Jednak choćby wśród krytyków nie brakowało głosów wsparcia. Fani docenili, iż Justin Bieber pokazuje prawdziwe oblicze swojego małżeństwa i nie udaje idealnego partnera.
Hailey, choć nie skomentowała jeszcze słów męża, w rozmowie z Vogue wyznała, iż to właśnie Justin daje jej siłę w trudnych chwilach: „On wie, co to znaczy być pod ostrzałem opinii publicznej. Nauczył mnie, jak nie dać się temu złamać", powiedziała.
W tle szczerego wyznania i okładkowego sukcesu Hailey nie milkną plotki o kryzysie w związku pary. Justin w ostatnich miesiącach publikował niepokojące posty o zagubieniu i samotności, a Hailey pojawiła się samotnie na tegorocznej Met Gali. Czy to początek nowego rozdziału, czy kolejna burza, którą przetrwają razem? Czas pokaże.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po rozstaniu z Justinem Bieberem jej świat runął. Zachorowała, a sława stała się jej największym koszmarem

Selena Gomez okazała wsparcie Hailey Bieber?
Podczas gdy internet wciąż żyje plotkami o napięciach w relacji między Hailey Bieber, Justinem Bieberem i Seleną Gomez, sama Hailey zdaje się odcinać od chaosu. Modelka nie tylko zachwyciła najnowszą okładką Vogue’a, ale także ogłosiła wielki sukces swojej marki kosmetycznej Rhode, która już niedługo trafi na półki popularnej sieci drogerii.
To kolejny kamień milowy w karierze Hailey. Co interesujące – świętuje go niemal w pojedynkę. Choć Justin złożył żonie publiczne gratulacje, jego słowa pozostawiły fanów z mieszanymi uczuciami. W emocjonalnym, ale gwałtownie usuniętym wpisie, piosenkarz wyznał: „Pamiętam jak kiedyś Hailey i ja mocno się pokłóciliśmy. Powiedziałem jej wtedy, iż nigdy nie będzie na okładce Vogue’a. W tamtym okresie czułem się lekceważony i chciałem 'wyrównać rachunki'. Dziś wiem, iż byłem bardzo wredny i moje słowa nic nie wniosły. Wybacz mi kochanie, iż tak wtedy powiedziałem. Najwidoczniej mocno się myliłem"
Zamiast poklasku, wyznanie Justina przyniosło chłodne reakcje. Ale wtedy... na scenę wkroczyła Selena Gomez. „Liczysz się. Twój głos się liczy. Twoje serce się liczy. Jesteś warta o wiele więcej, niż ci się wydaje”, a pod nią krótkie, ale znaczące zdanie: „Doskonale wiesz, kim jesteś. Kibicuję ci”.
Czy to oznacza koniec wieloletnich spekulacji i dramatów? Selena poszła o krok dalej – polubiła post drogerii, która ogłosiła partnerstwo z marką Rhode. Fani zinterpretowali to jednoznacznie: wsparcie.
To nie pierwszy raz, gdy Hailey i Selena dają światu do zrozumienia, iż łączy je więcej, niż dzieli. W 2022 roku wspólne zdjęcie z gali Academy Museum miało zakończyć wieloletni medialny konflikt. Wtedy nie wszyscy uwierzyli w szczerość gestu. Dziś jednak... wszystko zaczyna wyglądać inaczej.
Mniej jadu, więcej siostrzeństwa. Może nie zostaną przyjaciółkami od serca, ale dają wyraźny sygnał: kobiece wsparcie ponad wszystko.
Źródło: Plejada.pl, TVN.p.
CZYTAJ TEŻ: Selena Gomez wspomina okres po rozstaniu z Justinem Bieberem. Takiego wyznania nikt się nie spodziewał. „Byłam sama"
