Julia Żugaj wiele razy odrzucała tę ofertę. "Pora wyjść ze strefy komfortu" [POMPONIK EXCLUSIVE]

Zdjęcie: pomponik.pl


Po znakomitym zaprezentowaniu się w "Tańcu z gwiazdami" Julia Żugaj umocniła swoją pozycję nie tylko w internecie, ale i telewizji. Influencerka nie ukrywa, iż występowanie na szklanym ekranie bardzo się jej spodobało. O "własnym" programie 24-latka marzy od dawna, niebawem przyjdzie jej sprawdzić się natomiast ponownie w roli uczestniczki. Właśnie oficjalnie ogłoszono, tego nikt się nie spodziewał.


Znienacka wydało się nt. Julii Żugaj. Nie jest tak, jak ludzie myśleli


Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Julia Żugaj od lat jest jedną z najpopularniejszych twórczyń internetowych; jej poczynania w social mediach śledzi kilka milionów osób. Odkąd dziewczyna wystąpiła w 15. edycji "Tańca z gwiazdami", w której wraz z Wojciechem Kuciną zajęła wysokie drugie miejsce, zdobyła jeszcze większą rozpoznawalność, tym razem wśród nieco innej niż ta sieciowa widowni.Reklama


TikTokerka niemal od początku mówiła, iż w świecie tradycyjnej telewizji czuje się jak ryba w wodzie. Już niedługo będzie miała kolejną okazję, by zaprezentować się na małym ekranie.
Właśnie oficjalnie przekazano dobrą wiadomość: Julia Żugaj dołączyła do grona uczestników nowej odsłony show "Twoja twarz brzmi znajomo"!


Julia Żugaj wiele razy odrzucała tę ofertę. "Pora wyjść ze strefy komfortu"


Okazuje się, iż gwiazdę kilkukrotnie już zapraszano do udziału w formacie. Wcześniej nie czuła się jednak na tyle pewnie, by przyjąć tę propozycję.
"Na początku się przestraszyłam. Miałam zaproszenia już do poprzednich edycji, jeszcze przed 'Tańcem...', ale wtedy jakoś nie miałam odwagi. Teraz (...) [pojawiła się - przyp. aut.] ogromna tęsknota programowa: za produkcją, za pracą w studiu, więc stwierdziłam, iż chyba pora wyjść z tej strefy komfortu i otworzyć się na śpiewanie. Ten program na pewno dużo mi da pod względem mojego rozwoju, mojego wokalu, więc (...) [uznałam], iż tak, to jest ten moment" - mówiła Julia w rozmowie z Pomponikiem.
Nie da się ukryć, iż umiejętności zdobyte w poprzednim celebrity talent show na pewno okażą się przydatne w najnowszym zawodowym wyzwaniu.
"Wydaje mi się, iż taniec to będzie mój najmocniejszy punkt. Już nie mogę się doczekać, aż wylosuje mi się gwiazda, która dużo tańczy (...). Wtedy będę miała szansę uplasować się wysoko w rankingu" - wyjawiła Żugaj.
Tak naprawdę jednak dziewczyna kompletnie nie myśli o wygranej. W przeciwieństwie do "TzG", gdzie niemal w każdym odcinku ktoś żegnał się z programem i w związku z tym pojawiał się stres, tutaj panuje zupełnie inna atmosfera.
"Wszystkie pieniądze przekazujemy na cele charytatywne. Ja choćby nie wiedziałam, iż ktoś wygrywa ten program - teraz się dowiedziałam. Absolutnie mi na tym nie zależy, chcę się po prostu dobrze bawić" - zdradziła influencerka.


Żugaj marzy o pracy w telewizji. Ma na myśli dwa konkretne programy


Nie jest tajemnicą, iż w ostatnim czasie Julia zaczęła próbować swoich sił jako wokalistka. Na ten moment nie zamierza jednak całkowicie poświęcać się muzyce; wciąż najbliżej jest jej bowiem do social mediów. Nie wyklucza jednak dalszego rozwoju w kierunku telewizji.
"Polubiłam się z prowadzeniem programów" - wyznała naszej reporterce.
Celebrytka widzi się choćby w konkretnym gatunku.
"Może talent show, tak żeby wspierać uczestników. Może coś typu (...) 'Must be the music'. Coś takiego bym chciała poprowadzić (...)" - dodała.
Ale wciąż marzy też o śniadaniówce...


Julia Żugaj poprowadzi śniadaniówkę? Ma już na siebie pomysł


O tym, iż chciałaby poprowadzić pasmo poranne, Żugaj mówi od dawna. W rozmowie z Pomponikiem przyznała, iż jest wielką fanką tego typu formatu i ma ku temu konkretny powód.
"Ja się bardzo jaram programami śniadaniowymi, sama codziennie oglądam. Tam można spotkać mnóstwo (...) [interesujących], fajnych ludzi i te osoby zmieniają się co 15 minut (...). Wydaje mi się, iż prowadzenie takiego programu (...) [jest] bardzo interesujące (...), tyle iż nie wydaje mi się, żebym miała jeszcze na tyle doświadczenia, żeby móc to zrobić. Bo to jednak jest kilka godzin ciągłej rozmowy, utrzymywania uwagi widza" - szczerze oceniła swoje umiejętności.
Nie odpuszcza jednak zupełnie swojego planu, wyznając zasadę "małymi krokami do celu".
"Może na początek jakiś swój segment w telewizji śniadaniowej? Może od tego bym zaczęła" - zastanawiała się na głos.
Influencerka wytypowała choćby na swojego partnera Adama Zdrójkowskiego, z którym kilka miesięcy temu świetnie się jej współpracowało. Czas pokaże, czy marzenia zawodowe Julii się spełnią.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:


Materiał zawierał linki partnerów reklamowych