Julia Wieniawa szczerze o pracy na planie "Dalej jazda". Takiego wyznania nie spodziewał się nikt
Julia Wieniawa to bez wątpienia kobieta wielu talentów. 25 latka gra, śpiewa, jest twarzą wielu kampanii, a także prężnie rozwija swoje profile w sieci. W ostatnim czasie miała okazję zagrać jedną z głównych ról w produkcji "Dalej jazda" w reż. Mariusza Kuczewskiego. Z okazji premiery filmu, we wtorkowy wieczór, odbyła się uroczysta impreza, na której zjawiła się prawdziwa plejada polskich gwiazd, na czele z: Wiktorem Zborowskim, Małgorzatą Rożniatowską, Anitą Sokołowską oraz Mariuszem Drężkiem. Reklama
Podczas rozmowy z Super Expressem, celebrytka zdradziła, iż praca na planie produkcji była dla niej czystą przyjemnością. Miała okazję współpracować z topowymi aktorami, którzy mieli na nią pozytywny wpływ.
"Taki luz od nich bił. Taki bez żadnej napinki. Ta praca to dla nich jest czystą frajdą. I to jest na pewno nauka, którą warto brać od takich doświadczonych osób, ale właśnie też aktorów. Nie miałam z nimi też nie wiadomo jak dużo scen, więc o nie wiadomo jakich naukach tu nie będę mówić, ale naprawdę spędziłam z nimi super czas" - wyjawiła.
Wieniawa podsumowała spotkanie z Rożniatowską i Opanią. To działo się na planie najnowszego filmu
W udzielanym wywiadzie, młoda aktorka nie omieszkała wspomnieć o Małgorzacie Rożniatowskiej oraz Marianie Opanii, z którymi miała bezpośrednią styczność. Okazuje się, iż to nie pierwszy raz, kiedy spotkali się na wspólnym planie filmowym. Gwiazda dobitnie podkreśliła, iż czuje ogromną nobilitację występując u boku takich legend kina.
"Była taka rodzinna atmosfera na planie, bo wszyscy się już skądś znaliśmy. Z Bartkiem Firletem na przykład grałam w filmie "Nie cudzołóż i nie kradnij". Z panią Małgosią Rożniatowską spotkałyśmy się na przykład w serialu "Teściowie" i grała moją babcię, więc już drugi raz jesteśmy rodziną filmową. Z panem Marianem Opanią też się kiedyś spotkałam, ale to lata temu przy Teatrze Telewizji. Natomiast dziadkiem został moim po raz pierwszy. Jest to ogromny zaszczyt dla mnie pracować z taką ikoną i legendą. No i w ogóle też wspaniałym człowiekiem. Jest on prywatnie do zjedzenia. Ma tyle wspaniałych anegdotek z życia i non stop rzuca jakimiś żartami z rękawa, więc praca z nim to była czysta przyjemność i zabawa" - podsumowała.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Nie cichną plotki o jego romansie z Wieniawą. Wymowna reakcja Zakościelnego
Wieści o Wieniawie i Zakościelnym elektryzują. Nowa "najgorętsza para"..?
Julia Wieniawa nieoczekiwanie zwróciła się do Nikodema Rozbickiego. Kto by się spodziewał