Joe Jonas przyznał, iż podczas pracy nad swoim drugim solowym albumem czuł się znacznie pewniej niż wcześniej. Nadchodzący album ma być zapisem osobistych doświadczeń artysty.
W rozmowie z Billboardem członek Jonas Brothers zdradził, iż przy debiutanckiej płycie „Fastlife” z 2011 roku był pod dużym wpływem innych osób. Tym razem jednak postawił mówić własnym głosem i opowiedzieć o swoich doświadczeniach:
Minęło trochę czasu, odkąd wydałem coś solo. Jestem dumny z tamtej płyty, ale wtedy było zbyt wielu kucharzy w kuchni. Byłem otoczony ludźmi, którym po prostu mówiłem: „tak, jasne”.
Nowy album nosi tytuł „Music for People Who Believe in Love” i – jak podkreśla Jonas – jest bardzo osobisty:
Teraz wiem, kim jestem, czuję się pewnie, patrzę na swoje życie i jestem ogromnie wdzięczny za przyjaciół i rodzinę wokół mnie. Tym razem egoistycznie nie chciałem się dzielić tym z innymi. Ta muzyka musiała wypłynąć ze mnie.
Joe Jonas przeszedł przez trudny okres – w 2023 roku rozstał się z żoną, aktorką Sophie Turner. Para toczyła medialną batalię o opiekę nad ich dwiema córkami. Rozwód został sfinalizowany w 2024 roku:
Poprzez te piosenki opowiadam, przez co przeszedłem.
Album „Music for People Who Believe in Love” ukaże się 23 maja. Wydawnictwo promują single „Work It Out”, „Heart by Heart” oraz „What This Could Be”.