"Wielki aktor, mój przyjaciel Jerry Adler, zmarł dziś w wieku 96 lat. Znacie go z jego ikonicznych ról i licznych występów gościnnych. Nieźle jak na kogoś, kto zaczął aktorstwo dopiero w wieku 65 lat" - napisał przyjaciel zmarłego, Frank J. Reilly.
W wieku 96 lat odszedł Jerry Adler
Jerry Adler odszedł w wieku 96 lat w sobotę 23 sierpnia 2025 roku. O jego śmierci poinformowała rodzina. Aktor pozostawił w żałobie żonę, Joan Laxman, którą poślubił w 1994 roku.Reklama
Jerry zaczął swoje występy aktorskie dopiero po sześćdziesiątce, ale nie przeszkodziło mu to, by gwałtownie zdobyć uznanie w świecie filmu i seriali. Największy rozgłos przyniosła mu rola consigliere Heshiego Rabkina, doradcy bossa Tony'ego Soprano w serialu "Rodzina Soprano".
Przez lata wcielał się także w prawnika Howarda Lymana w "Żonie idealnej", strażaka w "Wołaniu o pomoc", złotą rączkę Wickera w "Szaleję za tobą", a także portretował rabina Alana Schulmana w "Przystanku Alaska". Z jego filmowych ról warto wymienić takie tytuły jak "Reporter", "Tajemnica morderstwa na Manhattanie, "Synekdocha, Nowy Jork" i "Rok przemocy".
Urodził się 4 lutego 1929 roku na Brooklynie. Pełnił funkcję reżysera i kierownika sceny na Broadwayu. Uczestniczył w realizacji ponad 50 spektakli.
"Po tylu spektaklach na Broadwayu spędzonych w ciemnościach za sceną, bycie teraz rozpoznawanym wydaje się takie dziwne i zupełnie niespodziewane. Kiedy idę ulicą, ludzie wołają: 'Hej, Hesh!'" - powiedział w jednym z wywiadów.
Zobacz też: Zachwycają się jej talentem i urodą. Piękność Hollywood kończy 35 lat