Zbliża się 69. edycja Konkursu Piosenki Eurowizji
Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja Konkursu Piosenki Eurowizji. Polscy melomani poznali już nazwiska tegorocznych kandydatów, którzy w przesłuchaniach zmierzą się o to, kto tym razem będzie reprezentować nasz kraj w międzynarodowym konkursie.
Wiadomo już, iż w piątek 14 lutego widzowie Telewizji Polskiej zobaczą na scenie takich artystów jak Chrust, Dominik Dudek, Justyna Steczkowska, Daria Marx, Janusz Radek, Sonia Maselik czy Kuba Szmajkowski.Reklama
O tym, kto pojedzie do Szwajcarii, zadecyduje nie tylko jury obecne w studiu, ale także miłośnicy Eurowizji przed telewizorami.
Justyna Steczkowska faworytką do zwycięstwa w preselekcjach?
Jak na razie główną faworytką tegorocznych preselekcji jest Justyna Steczkowska, która na tę okazję przygotowała kompozycję zatytułowaną "Gaja". Duże szanse na zwycięstwo przypisuje się także Januszowi Radkowi. Doświadczony artysta zaskoczył swoich wielbicieli informacją o tym, iż spróbuje swoich sił w rywalizacji, w której nagrodą jest możliwość reprezentowania Polski.
Większość jego dotychczasowego repertuaru różni się bowiem od repertuaru artystów śpiewających podczas Eurowizji. To jednak nie jest jego pierwsza próba zdobycia serc europejskiej publiczności - wokalista miał okazję startować w castingu w 2004 roku. Wtedy jednak zwycięzcą krajowych eliminacji został zespół Blue Café.
W rozmowie z dziennikarzem RMF FM Janusz Radek wyznał, co sądzi o swojej głównej rywalce w wyścigu do finału konkursu - Justynie Steczkowskiej.
"Justyna to jest chyba jedyna artystka, która łączy i która dobrze "nosi" swoje gwiazdorstwo" - zdradził na antenie.
Janusz Radek chwali Justynę Steczkowską
Okazało się, iż muzyk ceni w piosenkarce nie tylko talent, ale także szanuje jej konsekwencje w dokonywaniu artystycznych wyborów.
"Ona się nie dostosowuje do pewnych mód, ale cały czas jest aktualna. Dzięki temu, iż wykorzystuje swoje walory, również te związane z tym, iż świetnie gra, iż świetnie zna się na muzyce (...), jest ugruntowaną artystką. Jednocześnie wykorzystuje to, iż ma status gwiazdy i łączy to ze sobą. To jest bardzo trudne, żeby przez tyle lat to robić i nie "wypadać", być cały czas aktualnym i cały czas być twórczym" - dodał.
Komu tym razem uda się przekonać do siebie słuchaczy i zdobędzie szansę na dostanie się do wielkiego finału Eurowizji? Przekonamy się już 14 lutego.
Zobacz też:
Blanka zabiera głos w sprawie Eurowizji. Nie będzie kibicować Steczkowskiej
Justyna Steczkowska ma problem z finansowaniem teledysku. Co planuje?
Michał Wiśniewski bez ogródek o kandydatce na Eurowizję. "Od tego są diwy"