W czasach, gdy polska telewizja serwowała ograniczoną liczbę zagranicznych produkcji, jeden serial z Japonii zdobył serca widzów na niespotykaną skalę. Oshin – opowieść o dziewczynce z ubogiej japońskiej wioski – wzruszała do łez, poruszała najgłębsze emocje i budziła refleksję nad siłą ludzkiego ducha. Emitowany w latach 80. w Polsce, stał się kultowym fenomenem, porównywanym do „Niewolnicy Isaury”, dziś jednak jest już zapomnianym skarbem w zbiorowej pamięci.
Kim była Oshin? Historia dziewczynki, która poruszyła świat
Oshin to imię głównej bohaterki japońskiego serialu, który zadebiutował w Japonii w kwietniu 1983 roku jako asadora – poranny dramat rodzinny skierowany do gospodyń domowych. Produkcja gwałtownie podbiła serca nie tylko japońskich widzów, ale również publiczności w 68 krajach na całym świecie, w tym w Polsce.
Fabuła opowiada o losach dziewczynki wychowującej się w skrajnej biedzie na japońskiej prowincji na początku XX wieku. W dzieciństwie Oshin została oddana w zamian za worek ryżu, pracowała jako pomoc domowa i doświadczała licznych krzywd. Pomimo tragedii – śmierci syna na wojnie, samobójstwa męża – nigdy się nie poddała. Jej determinacja doprowadziła ją do sukcesu jako właścicielki sieci supermarketów.
Zobacz też: Widzowie oglądają go na potęgę. Polski hit Netflixa w centrum skandalu. Padły poważne oskarżenia
Dlaczego Polacy pokochali Oshin w latach 80.?
W latach 80. serial Oshin trafił także do Polski, gdzie emitowany był w czasach PRL-u, w okresie deficytów i ograniczeń. Polscy widzowie – podobnie jak ci z innych państw – znaleźli w tej historii pocieszenie, inspirację i lustrzane odbicie własnych trudnych doświadczeń.
Komentarze internautów oddają emocje, jakie wywoływał serial. Jeden z użytkowników internetowego forum wspomina: „Pamiętam jak oglądałem ten serial jako dzieciak namiętnie w naszej polskiej TV i jakie wrażenie wywierało na mnie ciężkie życie Oshin. To były czasy…”. Inna widzka dodaje: „Uwielbiałam ten serial. Pod jego wpływem z dwiema koleżankami przez dość długi czas bawiłyśmy się w Japonki, przebierałyśmy się w szlafroczki i gotowałyśmy ryż. Rewelacja :)”
Serial miał także praktyczny wpływ na codzienne życie: „Ja dzięki Oshin zaczęłam jeść ryż, którego wcześniej nie trawiłam. Dobroczynny wpływ serialu” – pisze kolejna fanka. Popularność była tak duża, iż stał się częścią domowej mitologii: „Mama mi groziła, iż jak nie będę jeść, to będę jak ta Oshin wsuwać ryż z rzodkwią tylko...”
Kulturowy wpływ i dziedzictwo Oshin na świecie
Serial Oshin wywołał prawdziwą globalną obsesję nazywaną „O Syndrome” lub „Oshindrome”. W krajach takich jak Tajlandia, spotkania rządowe były przekładane, by nie kolidować z emisją odcinków. W Iranie słowo „tanakura” – nazwisko bohaterki – zaczęło oznaczać odzież używaną, a w Hanoi jedno z osiedli nazywane jest „komuną Oshin” ze względu na mieszkające tam nianie i pomoce domowe.
W Ghanie z kolei wyrażenie „cierpieć jak Oshin” stało się synonimem walki z trudami życia. W Hongkongu, gdzie powstała sieć sklepów Oshin House, hasło z piosenki przewodniej „karma jest twoim przeciwnikiem, nigdy się nie poddawaj” pozostaje inspiracją do dziś.
Sugako Hashida – kobieta, która dała głos milionom kobiet
Autorką scenariusza Oshin była Sugako Hashida, jedna z najbardziej wpływowych scenarzystek w historii japońskiej telewizji. Jej śmierć w kwietniu 2021 roku w wieku 95 lat przywołała falę wspomnień i refleksji nad znaczeniem serialu.
Hashida czerpała z własnych doświadczeń, m.in. z napiętej relacji z teściową, która zainspirowała wiele scen domowych konfliktów ukazanych w serialu. Sama również przeżyła liczne odrzucenia w branży filmowej – jej osobista historia walki o uznanie została przelana na ekran przez postać Oshin.
Zobacz też: Kręcenie legendarnego serialu PRL-u było owiane legendą. Tak porucznik Borewicz stał się „polskim Bondem”
Dlaczego Oshin pozostaje aktualna 40 lat później?
Choć od premiery Oshin minęły ponad cztery dekady, przesłanie serialu nie traci na aktualności. To historia o tym, iż odwaga, determinacja i pokora wobec losu mogą odmienić ludzkie życie. W czasach niepewności – jak pandemie, kryzysy ekonomiczne czy konflikty – widzowie przez cały czas odnajdują w tej opowieści nadzieję.
„Oshin - do dzisiaj pamiętam jak z wypiekami na twarzy oglądałam każdy odcinek oprócz.... ostatniego – niestety byłam młoda i mama mi nie pozwoliła (chyba to jakaś kara była). I nigdy nie dowiedziałam się jak się skończyła :( I oczywiście chętnie obejrzałabym powtórkę” – czytamy we wzruszającym komentarzu jednej z fanek.
Serial Oshin to nie tylko fenomen lat 80., ale także ponadczasowy symbol ludzkiej siły. Widziany przez pryzmat losów kobiety, która mimo wszystko nie przestaje walczyć, pozostaje inspiracją dla kolejnych pokoleń.
Czytaj także: Twórcy „Domu z papieru” szykują nowy serial! Ekskluzywny bunkier, tajemnice i zagłada! To może być hit Netflixa!

Źródła: Waiyee Yip, Oshin: The gritty Japanese drama that gripped the world, BBC News, 4 czerwca 2021 / Komentarze użytkowników na forum.gazeta.pl