"Wiedźmin" – spin-off o Szczurach to "katastrofa". Netflix ma jednak dwa pomysły na to, jak ocalić serial

serialowa.pl 2 godzin temu

Raz po raz docierają do nas wieści o spin-offie „Wiedźmina”, który Netflix postanowił podarować bandzie Szczurów z 3. sezonu. Najnowsze opisują projekt jako „katastrofę” i prawdziwą zagwozdkę dla streamera.

Czy spin-off serialu „Wiedźmina” o Szczurach pojawi się kiedyś na Netfliksie? Dobre pytanie – i kierownicy platformy najwyraźniej sami je sobie zadają. Według źródeł Redanian Intelligence streamer doskonale wie, iż ma na rękach serialowy niewypał – i to znacznie gorszy od „Rodowodu krwi”.

Wiedźmin – co będzie ze spin-offem o Szczurach?

Źródła serwisu podają, iż na ponad dwa lata od ostatniego dnia zdjęciowego, los serialu o Szczurach przez cały czas nie został przesądzony. Za kulisami znacznie częściej pojawiają się jednak surowe osądy wobec produkcji. „Produkcyjna katastrofa” jeszcze gorsza od „Rodowodu krwi„, projekt, przy którym „wszystko poszło nie tak, jak trzeba” – to tylko parę anonimowych komentarzy, które wydostały się z centrali Netfliksa.

Jeszcze rok temu mówiło się, iż streamer może nie zachcieć pokazywać serialu – w ramach „odzysku” rozpatrywano dwa potencjalne scenariusze. Z nowego raportu wynika, iż mimo upływu czasu oba przez cały czas są wysoce prawdopodobne. Pierwszy zakłada, iż pewną część materiału – w formie flashbacków – możemy zobaczyć w 4. sezonie „Wiedźmina”.

„Wiedźmin” (Fot. Netflix)

Drugą alternatywą jest wypuszczenie osobnego odcinka specjalnego lub filmu o Szczurach – przykładowo przed premierą nadchodzących odcinków „Wiedźmina” albo pomiędzy dwiema częściami 4. sezonu.

Przypomnimy, iż spin-off „Wiedźmina” od samego początku wiązał się z zagadkowymi doniesieniami z planu. Jeszcze latem 2023 roku usłyszeliśmy, iż serial został został nakręcony… w dwa miesiące. Wyjaśniano później, iż z nakręconego materiału wyszły ostatecznie tylko dwa odcinki serialu (z planowanych sześciu lub ośmiu), a Netflix ocenił efekty na tyle surowo, iż podjęto decyzję o porzuceniu planów na kontynuowanie pracy.

Trzeba przyznać, iż uniwersum „Wiedźmina” od dawna nastręcza streamerowi nie lada problemów. Mimo to Netflix inwestuje weń potężne pieniądze – ostatnio dowiedzieliśmy się, ile kosztuje adaptacja Sapkowskiego.

A skoro mowa o zakulisowym niezdecydowaniu Netfliksa, czy wiadomo już coś na temat premiery 4. sezonu „Wiedźmina”? Mówi się, iż nowe odcinki mają być jesienią, ale streamer przez cały czas tego nie potwierdził. Wiemy natomiast, iż nowa część serii będzie śledziła losy Geralta (Liam Hemsworth), Yennefer (Anya Chalotra) i Ciri (Freya Allan), którzy będąc z dala od siebie, muszą przemierzyć spustoszony wojną Kontynent i zmierzyć się z jego licznymi demonami. jeżeli uda im się zjednoczyć i pokierować grupami odmieńców, wśród których się znaleźli, mają szansę przetrwać chrzest ognia i ponownie się odnaleźć.

Wiedźmin jest dostępny w serwisie Netflix

Idź do oryginalnego materiału