W środę do sprzedaży trafi Nasza urocza Daisy, 276-stronicowy tom o kaczogrodzkiej kaczce, która świętuje w tym roku swoje 85. urodziny. Jak prezentuje się wydanie w rzeczywistości? Postaramy się to zaprezentować na poniższych zdjęciach. Bardzo przypomina Naszego wielkiego Donalda, ale jest parę różnic. Pełne informacje o jego zawartości znajdziecie tutaj. Cena okładkowa wydania to 129,99 zł, a możecie je zamówić m.in. na Egmont.pl.







Jeśli jesteście zdziwieni, iż Nasza urocza Daisy jest prawie tak samo grubym tomem jak Nasz wielki Donald, to od razu rozwiewamy wasze wątpliwości. W rzeczywistości liczy on prawie 100 stron mniej, ale Egmont zastosował podobny zabieg jak w przypadku Dziesięciocentówki nieskończoności i wydrukował go na grubszym papierze, by miał większą objętość.A można było po prostu stworzyć album liczący kilkadziesiąt stron więcej i zamieścić w nim kilka komiksów, które pojawiły się w niemieckim tomie o Daisy, a w Polsce nie. Na dodatek papier z Naszego wielkiego Donalda jest chyba trochę bardziej przyjemny w dotyku.
Poza tym tomy wyglądają identycznie - są wydane w twardej oprawie, w formacie B5 i mają kolorowy nadruk na brzegach. Niestety w przypadku Naszej uroczej Daisy nadruk wygląda trochę gorzej, co wynika z tego, iż w środku tomu została zamieszczona historia, która nie ma marginesów i przez to rysunki przebijają się na brzegi kartek oraz na nadruk z głową Daisy. Dałoby się to naprawić przesuwając jeden z komiksów ze środka tomu na późniejsze miejsce. Jednak czy takie elementy nie powinny zostać przypilnowane przy tomie o takiej cenie okładkowej?
źródło ilustracji: materiały własne







