Jak gorzka pomarańcza Mileny Palminteri. Książka o tajemnicach, kobietach i normach społecznych

lente-magazyn.com 7 godzin temu

Tekst: Renia Respondek i Julia Wollner

Materiał powstał w ramach płatnej współpracy z Wydawnictwem Poznańskim.

Jaka jest rola i miejsce kobiet we współczesnym świecie? Jak zmieniały się one na przestrzeni lat, począwszy od okresu międzywojennego? Jak wpływały na nie zmiany ustroju, wojny, polityczne ideologie i szersze przemiany społeczne? Na pytania te stara się odpowiedzieć autorka bestsellerowej włoskiej powieści Jak gorzka pomarańcza. Sycylijka Milena Palminteri (ur. 1949) proponuje nam lekturę, która może wydawać się kolejną sagą rodzinną z kobietami w rolach głównych, rozgrywającą się przed laty w małym miasteczku na południowym krańcu Europy. W ostatnich miesiącach takich książek pojawiło się przecież bardzo wiele.

Tym, co już na samym początku zaskoczyć może uważnego czytelnika, jest fakt, iż powieść stanowi debiut literacki bardzo dojrzałej, bo 75-letniej autorki. Palminteri przez całe życie pracowała jako konserwatorka w archiwach notarialnych – we Florencji, Rzymie, Caltagirone I Materze. Nietrudno wyobrazić sobie, iż zajęcie to nauczyło ją uważności, precyzji, skupienia na szczególe. Archiwalne dokumenty to przecież miejsca pełne luk i dwuznaczności; ich interpretacja wymaga krytycznego myślenia. Za bezosobowym tekstem kryją się prawdziwe ludzkie historie – radości, dramaty, nadzieje, konflikty, a jeden drobny detal może zupełnie zmienić sposób, w które będziemy pojmować je po latach. Wszystkie te umiejętności autorka doskonale wykorzystała w swoim dziele, co gremialnie docenili włoscy czytelnicy: książka zdobyła Premio Bancarella 2025. Nagroda ta przyznawana jest w dowód uznania księgarzy i czytelników, stanowiąc istotny wskaźnik popularności i jakości tzw. literatury środka – czyli takiej, która łączy wartość literacką z dostępnością dla szerokiej publiczności.

Akcja powieści Jak gorzka pomarańcza rozgrywa się w 1924 roku w miejscowości nieopodal sycylijskiego Agrigento. Baron i jego małżonka z całego serca pragną doczekać się potomstwa. W innej części miasteczka niepokorna służąca, Sebedda, jest w nieplanowanej i niechcianej ciąży. Jej konsekwencje mogą zrujnować dziewczynie życie. Za sprawą córki, którą powije, losy bohaterów splatają się na zawsze. Historia rozwija się na przestrzeni lat, a rezultaty decyzji bohaterów oglądamy oczami niejakiej Carlotty, która, podobnie, jak autorka książki, pracuje w państwowym archiwum państwowym. To właśnie tam, po kilku dekadach, odkrywa tajemnice rodzinnej przeszłości, co diametralnie zmienia jej życie.

Zaskakującym zabiegiem wydaje się decyzja autorki, aby już na pierwszych 100 stronach książki odkryć niemal wszystkie karty. Powieść – zaznaczamy to z całą mocą! – z pewnością nie charakteryzuje się więc narracją trzymającą w napięciu; nie ma tu nagłych zwrotów akcji ani nieoczekiwanych zmian kierunku. Zamiast tego pisarka zaprasza nas do skupienia się na psychologicznych portretach bohaterów – niezwykle autentycznych, o sylwetkach zniuansowanych i pełnych głębi. W zasadzie wszystkie postaci stworzone przez Palminteri przeżywają zarówno chwile kruchości, jak i moralnej dwuznaczności. Czyni ich to bez wątpienia bardziej ludzkimi; nie wydają się służyć jakiejś z góry założonej tezie czy przesłaniu.


Autorka w błyskotliwy sposób pokazuje, jak człowiek pragnący dostosować się do norm społecznych i utrzymać tzw. dobre imię, unikając plotek, gotowy jest nierzadko do prawdziwie ekstremalnych posunięć. I choć akcja rozgrywa się w określonym momencie historycznym, to przecież pragnienie przypodobania się grupie, poczucie przynależności, konflikt między tradycją a zmianą są tematami zawsze aktualnymi, czytelnymi również poza konkretnym kontekstem. Palminteri w swojej powieści bezbłędnie pokazuje, jak toksyczne mogą być normy, które powinny stanowić fundament zdrowego społeczeństwa, i zachęca do refleksji na temat zasad, które w założeniu miały ułatwiać życie w zbiorowości, często zaś przynoszą zupełnie odwrotny skutek.

Warto wreszcie docenić ton i styl narracyjny powieści: mamy tu do czynienia z poetyckim, a zarazem oszczędnym językiem unikającym patosu. Autorce udało się zachować równowagę między południową emocjonalnością a pewnym literackim rygorem, nie zawsze obecną w innych tekstach tego gatunku.

Jak gorzka pomarańcza ma, bez wątpienia, wiele cech wspólnych z innymi powieściami osadzonymi na Sycylii początku XX wieku. Zaskoczyć może jednak na wiele sposobów, w tym złożonością bohaterów i eleganckim pisarstwem. Czy polscy czytelnicy docenią ją tak samo, jak włoscy?

Milena Palminteri, Jak gorzka pomarańcza, tłumaczyła Monika Woźniak, Wydawnictwo Poznańskie 2025
Idź do oryginalnego materiału