Jak córka Michała Rusinka stała się bohaterką wiersza Wisławy Szymborskiej?

kobieta.onet.pl 1 tydzień temu
– Natalka siedziała w takim wysokim krzesełku przy stole. Ja podszedłem do telefonu i w momencie, w którym podnosiłem słuchawkę, Natalka ściągnęła obrus ze wszystkim: moją kawą, swoją papką, cukiernicą i tak dalej. I powiedziała: bam, zresztą zgodnie z prawdą – opowiada Michał Rusinek – Powiedziałem do słuchawki coś nieartykułowanego, Szymborska się zapytała, co się stało, więc ja w dramatycznych słowach próbowałem to opisać, licząc na jakieś współczucie, a usłyszałem tylko: a wie pan co, to jest choćby dobry temat na wiersz. I odłożyła słuchawkę.
Idź do oryginalnego materiału