Iwona Pavlović w ostrych słowach o Agnieszce Kaczorowskiej i Marcinie Rogacewiczu. „Myślę, iż ludzie mieli dosyć...”

glamour.pl 1 godzina temu

W sieci wrze po odejściu Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza z „Tańca z Gwiazdami”. Iwona Pavlović postanowiła wyjaśnić kulisy tej decyzji widzów. „Uważam, iż to publiczność przed telewizorami ich wyrzuciła” — powiedziała w rozmowie z Joanną Racewicz. To jednak nie wszystko.

„Uważam, iż to publiczność ich wyrzuciła” – Iwona Pavlović o Agnieszce Kaczorowskiej i Marcinie Rogacewiczu

Kwestia odpadnięcia Kaczorowskiej i Rogacewicza wciąż budzi kontrowersje. Jedni twierdzili, iż jurorzy byli dla nich zbyt surowi, inni, iż para zaczęła bardziej skupiać uwagę mediów niż widzów przed telewizorami. Pavlović postanowiła to uporządkować. Zdradziła też, iż z jej strony para mogła liczyć na wsparcie: „Dawałam im dobre oceny (…) a i tak daje najniżej!”. Jej zdaniem decydujące okazały się głosy telewidzów – a raczej ich brak.

Wątek relacji pary od początku elektryzował fanów programu. Jedni widzieli w nich uroczych zakochanych, inni zarzucali przesadę i teatralność. Pavlović wyznała szczerze: Myślę, iż ludzie mieli dosyć ich miłości i takiego dobra i takiego wszystkiego wiesz niuni niuni”. Jednocześnie podkreśliła, iż jej zdaniem Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz nie epatowali uczuciami na pokaz, gdyż po prostu byli na początku swojej relacji: „A oni myślę, iż są po prostu najnormalniej w świecie świeżo zakochani w sobie, więc to niosą”. To jednak nie przekonało wszystkich widzów i mogło odbić się w wynikach głosowania.

Czy publiczne pokazywanie uczuć zaszkodziło Agnieszce Kaczorowskiej i Marcinowi Rogacewiczowi? Pavlović komentuje

W rozmowie padło też pytanie, które od dawna pojawiało się wśród fanów programu: czy to właśnie „publiczny wizerunek zakochanych” doprowadził do ich przedwczesnego pożegnania z show? Pavlović, jak zawsze bezpośrednia, przyznała, iż taka interpretacja nie jest pozbawiona podstaw: Mam wrażenie, iż tak, bo jednak zauważ, iż im zabrakło smsów (…) My ich nie wyrzuciliśmy”. Dodała jednak, iż epatowanie uczuciami nie musi być błędem – raczej elementem natury świeżej relacji, która na oczach milionów widzów może wywoływać mieszane reakcje.

Choć para nie występuje już w programie, emocje wciąż buzują. Nie brak kolejnych publikacji w sieci, w których uczestnicy, jurorzy i widzowie próbują zrozumieć, co adekwatnie wydarzyło się na parkiecie i poza nim. Niedawno aktor opublikował szczery post, w którym wyznał, iż razem z ukochaną spotkali się z hejtem ze strony uczestników, co tylko dolało oliwy do ognia. Czy pojawią się w dzisiejszym finale programu? Jaka będzie panować tam atmosfera? I czy postanowią zabrać głos? Przekonamy się już wieczorem.

Idź do oryginalnego materiału