Harrelson i McConaughey powrócą do "Detektywa"? Fani, lepiej się trzymajcie

natemat.pl 16 godzin temu
Zła wiadomość dla fanów "Detektywa". Choć w ostatnich miesiącach pojawiały się obiecujące plotki, Woody Harrelson uciął wszelkie spekulacje dotyczące możliwego powrotu do kultowego pierwszego sezonu serialu HBO. Aktor przyznał w programie "Today", iż nie ma najmniejszych szans na ponowne spotkanie z Matthew McConaugheyem w nowych odcinkach.


Pierwszy sezon "Detektywa" z 2014 roku jest absolutnie kultowy. To dla wielu widzów niedościgniony wzór kryminału – mroczny, filozoficzny i perfekcyjnie zagrany. Drugi okazał się porażką, choć trzeci i czwarty przywróciły poziom, zdobywając uznanie krytyków. Po "Krainie nocy" z Jodi Foster powstaje już piąta odsłona antologii.

Mimo to fani przyjmują je dość chłodno – od lat marzą, by Rust Cohle i Marty Hart jeszcze raz stanęli ramię w ramię. Teraz jednak ich nadzieje rozwiał sam Woody Harrelson.

Woody Harrelson i Matthew McConaughey powrócą do "Detektywa"? Chyba możemy przestać marzyć


– Wielu ludzi pyta, czy kiedykolwiek powstanie kolejny "Detektyw" z tobą i Matthew McConaugheyem. [McConaughey] adekwatnie powiedział, iż byłby za, jeżeli "Woody i ja uznamy, iż scenariusz jest wystarczająco dobry. To choćby nie byłby wybór". Zgodziłbyś się na kolejny sezon? – spytała aktora współprowadząca programu "Today", Dylan Dreyer.

– Matthew jest zabawny Szczerze mówiąc – nigdy. Nie ma szans... – odpowiedział bez ogródek Harrelson. – Bo to się skończyło idealnie. Kocham to, jak to wyszło, i myślę, iż zrobienie kolejnego sezonu tylko by to zepsuło – dodał.

Dodajmy, iż twórca "Detektywa", Nic Pizzolatto, mówił w maju w podcaście "Nothing Left Unsaid", iż ma pomysł na nową historię z Rustem Cohlem i Martym Hartem, a nowy sezon byłby "znów oparty na postaciach". – Ale to nic, co napisałem. Po prostu mam to w głowie. Rozmawialiśmy o powrocie i myślę, iż obaj są na to otwarci. Pytanie tylko, czy to kiedykolwiek się wydarzy – podkreślił.

Wkrótce potem McConaughey powiedział w rozmowie z "Variety", iż byłby otwarty na powrót – wszystko zależy od scenariusza. – Udało nam się wtedy stworzyć coś wyjątkowego. Ale jeżeli powstałby scenariusz na tym samym poziomie – z takim ogniem i oryginalnością – zrobiłbym to. Rust Cohle miał swoje monologi, mówił wszystko, co miał w środku, i nie obchodziło go, czy ktoś słucha. To była wolność – stwierdził laureat Oscara.

Pizzolatto i McConaughey rozpalili nadzieje fanów, ale wszystko wygląda na to, iż nic z tego. Na razie, jak jasno powiedział Harrelson, na powrót oryginalnej obsady "Detektywa" nie ma najmniejszych szans.

Idź do oryginalnego materiału