Nie cichną kontrowersje wokół sprawy
Jonathana Majorsa. Oskarżonego o przemoc domową aktora, któremu grozi choćby do roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata, wziął w obronę kolega z MCU i nowy Kapitan Ameryka - Anthony Mackie.
W rozmowie z magazynem Inverse Mackie - pierwsza duża gwiazda Marvel Cinematic Universe - powiedział: fundamentem naszego kraju i jednym z filarów sprawiedliwości jest domniemanie niewinności. A temu facetowi nic nie udowodniono. Absolutnie nic. Tylko tyle mam do powiedzenia na ten temat. Być może żyjemy w szalonych czasach. Ale jako kraj powinniśmy wierzyć w to, iż nikt nie jest winny, dopóki nie zostanie mu to udowodnione.
25 marca otrzymano zgłoszenie na telefon alarmowy, iż w mieszkaniu w Chelsea toczy się kłótnia między 33-letnim mężczyzną a 30-letnią kobietą. Na miejscu ofiara zgłosiła policji, iż została pobita, a funkcjonariusze dokonali bezproblemowego aresztowania Majorsa. Kobieta doznała lekkich urazów głowy i szyi i została zabrana do szpitala. Podstawą do aresztowania aktora były zarzuty duszenia i pobicia.
Podczas niedawnej wtorkowej rozprawy adwokat Majorsa wyraźnie podkreślał, iż zarzuty kobiety, której dane są w tej chwili prawnie chronione, są nieprawdziwe, a faktycznym pokrzywdzonym jest Majors, który to wezwał policję ze zgłoszeniem incydentu. Fakt ten został potwierdzony przez policję.
Obrońca Majorsa utrzymuje także, iż jego zespół jest w posiadaniu nagrań wideo, które wykluczają wersję kobiety, dowodząc, iż nie doszło do niczego, co opisała policji. "To polowanie na czarownice przeciwko Jonathanowi Majorsowi, napędzane bezpodstawnymi roszczeniami" – powiedział w sądzie. – "Zamiast odrzucić zarzuty w obliczu oczywistych kłamstw kobiety, prokurator okręgowy dostosował je tak, aby pasowały do jej nowych kłamstw. Żeby było jasne – nie ma żadnych nowych zarzutów przeciwko panu Majorsowi" – podkreślił.
Strona broniąca gwiazdora twierdzi również, iż po przyjeździe na miejsce policja nie była zainteresowana wersją przedstawioną przez Majorsa, który utrzymuje, iż to on został zaatakowany przez kobietę.
Kolejne spotkanie na sali sądowej ma się odbyć 13 czerwca. Sędzia Rachel S. Pauley upomniała Majorsa, iż tym razem będzie musiał się zjawić osobiście. Przypomniała także o wciąż obowiązującym zakazie zbliżania się do kobiety, która wniosła oskarżenia, a także jakiegokolwiek kontaktowania się z nią. Jak zaznaczał już wcześniej adwokat aktora, Majors odcina się całkowicie od wskazanej kobiety i nie zamierza utrzymywać z nią żadnego kontaktu. Podczas rozprawy przypomniano także, iż to właśnie Majors zadzwonił tego wieczora na policję.
Jonathan Majors to w obecnej chwili jeden z bardziej wziętych aktorów w Hollywood. W jego filmografii znajdziemy m.in. następujące tytuły: "Kokainowy Rick" (2018), "The Last Black Man in San Francisco" (2019), "Pięciu braci" (2020), "Zemsta rewolwerowca" (2021), "Devotion" (2022) oraz "Creed III" (2023, zwiastun poniżej). W widowisku "Ant-Man i Osa: Kwantomania" (2023) zagrał Kanga, który ma powrócić w drugim sezonie "Lokiego" oraz filmach "Avengers: The Kang Dynasty" i "Avengers: Secret Wars". Majors wystąpił też w serialu "Kraina Lovecrafta". Studio Searchlight ujawniło też niedawno datę premiery pokazywanego w Sundance filmu "Magazine Dreams". O roli Majorsa już mówi się w kategoriach jej oscarowego potencjału, co potwierdza plan wprowadzenia filmu do kin w grudniu, w tak zwanym "sezonie nagród".
W obliczu oskarżeń aktor zaczął jednak tracić większość zleceń. Najważniejszym projektem, który już stracił, jest "The Man in My Basement". Aktor miał bowiem być nie tylko gwiazdą, ale również producentem wykonawczym. Majors był również brany pod uwagę jako gwiazda biografii Otisa Reddinga, amerykańskiego piosenkarza tworzącego muzykę deep soul i southern soul. Agencja Entertainment 360, która dotąd zajmowała się sprawami zawodowymi aktora, poinformowała również, iż Majors nie jest już jej klientem. Portal Deadline donosi, iż oficjalnym powodem nie było śledztwo nowojorskiej policji w sprawie oskarżeń o przemoc domową, ale "ogólne problemy" z jego zachowaniem.
W rozmowie z magazynem Inverse Mackie - pierwsza duża gwiazda Marvel Cinematic Universe - powiedział: fundamentem naszego kraju i jednym z filarów sprawiedliwości jest domniemanie niewinności. A temu facetowi nic nie udowodniono. Absolutnie nic. Tylko tyle mam do powiedzenia na ten temat. Być może żyjemy w szalonych czasach. Ale jako kraj powinniśmy wierzyć w to, iż nikt nie jest winny, dopóki nie zostanie mu to udowodnione.
Jonathan Majors aresztowany 25 marca. Co się wtedy wydarzyło
25 marca otrzymano zgłoszenie na telefon alarmowy, iż w mieszkaniu w Chelsea toczy się kłótnia między 33-letnim mężczyzną a 30-letnią kobietą. Na miejscu ofiara zgłosiła policji, iż została pobita, a funkcjonariusze dokonali bezproblemowego aresztowania Majorsa. Kobieta doznała lekkich urazów głowy i szyi i została zabrana do szpitala. Podstawą do aresztowania aktora były zarzuty duszenia i pobicia.
Podczas niedawnej wtorkowej rozprawy adwokat Majorsa wyraźnie podkreślał, iż zarzuty kobiety, której dane są w tej chwili prawnie chronione, są nieprawdziwe, a faktycznym pokrzywdzonym jest Majors, który to wezwał policję ze zgłoszeniem incydentu. Fakt ten został potwierdzony przez policję.
Obrońca Majorsa utrzymuje także, iż jego zespół jest w posiadaniu nagrań wideo, które wykluczają wersję kobiety, dowodząc, iż nie doszło do niczego, co opisała policji. "To polowanie na czarownice przeciwko Jonathanowi Majorsowi, napędzane bezpodstawnymi roszczeniami" – powiedział w sądzie. – "Zamiast odrzucić zarzuty w obliczu oczywistych kłamstw kobiety, prokurator okręgowy dostosował je tak, aby pasowały do jej nowych kłamstw. Żeby było jasne – nie ma żadnych nowych zarzutów przeciwko panu Majorsowi" – podkreślił.
Strona broniąca gwiazdora twierdzi również, iż po przyjeździe na miejsce policja nie była zainteresowana wersją przedstawioną przez Majorsa, który utrzymuje, iż to on został zaatakowany przez kobietę.
Kolejne spotkanie na sali sądowej ma się odbyć 13 czerwca. Sędzia Rachel S. Pauley upomniała Majorsa, iż tym razem będzie musiał się zjawić osobiście. Przypomniała także o wciąż obowiązującym zakazie zbliżania się do kobiety, która wniosła oskarżenia, a także jakiegokolwiek kontaktowania się z nią. Jak zaznaczał już wcześniej adwokat aktora, Majors odcina się całkowicie od wskazanej kobiety i nie zamierza utrzymywać z nią żadnego kontaktu. Podczas rozprawy przypomniano także, iż to właśnie Majors zadzwonił tego wieczora na policję.
Kim jest Jonathan Majors?
Jonathan Majors to w obecnej chwili jeden z bardziej wziętych aktorów w Hollywood. W jego filmografii znajdziemy m.in. następujące tytuły: "Kokainowy Rick" (2018), "The Last Black Man in San Francisco" (2019), "Pięciu braci" (2020), "Zemsta rewolwerowca" (2021), "Devotion" (2022) oraz "Creed III" (2023, zwiastun poniżej). W widowisku "Ant-Man i Osa: Kwantomania" (2023) zagrał Kanga, który ma powrócić w drugim sezonie "Lokiego" oraz filmach "Avengers: The Kang Dynasty" i "Avengers: Secret Wars". Majors wystąpił też w serialu "Kraina Lovecrafta". Studio Searchlight ujawniło też niedawno datę premiery pokazywanego w Sundance filmu "Magazine Dreams". O roli Majorsa już mówi się w kategoriach jej oscarowego potencjału, co potwierdza plan wprowadzenia filmu do kin w grudniu, w tak zwanym "sezonie nagród".
W obliczu oskarżeń aktor zaczął jednak tracić większość zleceń. Najważniejszym projektem, który już stracił, jest "The Man in My Basement". Aktor miał bowiem być nie tylko gwiazdą, ale również producentem wykonawczym. Majors był również brany pod uwagę jako gwiazda biografii Otisa Reddinga, amerykańskiego piosenkarza tworzącego muzykę deep soul i southern soul. Agencja Entertainment 360, która dotąd zajmowała się sprawami zawodowymi aktora, poinformowała również, iż Majors nie jest już jej klientem. Portal Deadline donosi, iż oficjalnym powodem nie było śledztwo nowojorskiej policji w sprawie oskarżeń o przemoc domową, ale "ogólne problemy" z jego zachowaniem.