"Buffy: Postrach wampirów" to nie tylko kultowy serial lat 90., ale także jeden z kamieni milowych współczesnej popkultury. Stworzony przez Jossa Whedona ("Toy Story", "Avengers"), bazuje na pomyśle z filmu z 1992 roku, który również wyszedł spod jego pióra. Serial przenosi widzów do Sunnydale – pozornie spokojnego miasteczka, pod którym kryje się piekielna otchłań, będąca źródłem demonów, wampirów i innych złowrogich istot.
Na ich drodze staje Buffy Summers (Sarah Michelle Gellar), z pozoru zwyczajna licealistka, która okazuje się Wybraną – obdarzoną niezwykłą siłą i odpowiedzialnością pogromczynią wampirów. "Buffy" gwałtownie zdobyła serca widzów dzięki swojej mieszance gatunków: od horroru i dramatu po obyczajówkę, teen dramę i romans. Serial emitowany w latach 1997–2003 liczy siedem sezonów i często uznawany jest za jeden z najlepszych w historii telewizji.
"Buffy: Postrach wampirów": będzie kontynuacja? Aktorka Sarah Michelle Geller nie wyklucza
Serial "Buffy: Postrach wampirów" zakończył się 21 lat temu, ale wielu fanów wciąż dopytuje o możliwą kontynuację. Zwłaszcza iż współcześnie wznawianych jest coraz więcej "starych" seriali.
Jego gwiazda Sarah Michelle Gellar, która w tej chwili występuje w "Dexterze: Grzechu Pierworodnym" (prequelu serialu "Dexter", który od 30 stycznia będzie dostępny na SkyShowtime) była w piątek gościnią programu "The Drew Barrymore Show". Prowadząca zapytała ją o ewentualny powrót ukochanej przez fanów "Buffy" w jakiejkolwiek formie.
– To zabawne. Zawsze mówiłam: 'nie', ponieważ serial był zamknięty w swojej bańce i był tak doskonały. Ale oglądając "And Just Like" That (kontynuację "Seksu w wielkim mieście" – red.) i "Dextera", uświadomiłam sobie, iż są sposoby, aby to zrobić. I zaczynasz myśleć: "A może jednak" – powiedziała aktorka ku uciesze fanów.
Jak podkreśliła, nie musi być to prequel. – To mogłoby być cokolwiek. To jest całe uniwersum. To sprawia, iż zaczynasz dostrzegać, iż w dzisiejszym świecie potrzebujemy takich bohaterów bardziej niż kiedykolwiek – dodała Gellar.
Aktorka faktycznie miała wcześniej inne zdanie na temat kontynuacji "Buffy: Postrachu wampirów", a przynajmniej w kwestii swojego udziału. W rozmowie z magazynem "SFX" w 2022 roku gwiazda "Szkoły uwodzenia" stanowczo odrzuciła pomysł ponownego wcielenia się w tytułową bohaterkę.
– Jestem bardzo dumna z serialu, który stworzyliśmy i nie ma potrzeby, by go ponownie robić. Zamknęliśmy tę historię. Całkowicie wspieram kontynuowanie opowieści, ponieważ porusza ona temat kobiecej siły. Uwielbiam, jak zakończył się serial: "Każda dziewczyna, która ma moc, może mieć moc". To idealna podstawa, aby ktoś inny przejął tę rolę – mówiła wcześniej Sarah Michelle Gellar.
I dodała: "metafory w 'Buffy' dotyczyły horrorów okresu dorastania. Myślę, iż wyglądam młodo, ale nie jestem już nastolatką". Czyżby jej ostatnia wypowiedź w programie Drew Barrymore sugerowała, iż zmieniła zdanie?