Gdy Julie Walters ograniczyła działalność zawodową i przestała pokazywać się publicznie, nikt nie podejrzewał, iż dzieje się z nią coś złego. W tym czasie jednak brytyjska aktorka walczyła o życie. Lekarze zdiagnozowali u niej raka jelita grubego w trzecim stadium zaawansowania. "Nie mogłam uwierzyć" — przyznała 18 miesięcy później w rozmowie z BBC.