Gurłacz zaskoczył wyznaniem o Kaczorowskiej. "Potrafi uszczęśliwić!"

gazeta.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: Fot. KAPIF


W sieci pojawiło się nagranie, na którym Filip Gurłacz w bardzo czułych słowach zwraca się do Agnieszki Kaczorowskiej. W pewnym momencie padają zaskakujące słowa.
Agnieszka Kaczorowska 25 marca opublikowała na Instagramie serię relacji, na których towarzyszył jej Filip Gurłacz. Na nagraniach wykonanych w przerwie między treningami do kolejnego odcinka "Tańca z gwiazdami" mogliśmy zobaczyć, jak świetnie aktor dogaduje się z tancerką. Nie zabrakło żartów i miłych słów. Tymczasem na profilu tanecznej pary pojawiło się kolejne wideo z sali treningowej.


REKLAMA


Zobacz wideo Kaczorowska i Gurłacz nadają z sali prób przed "TzG". Ale mają humory


Filip Gurłacz zachwycony Agnieszką Kaczorowską. Padły miłe słowa
Na InstaStories Filipa Gurłacza pojawił się luźny, pełen żartu dialog między tancerką a aktorem, który gwałtownie udostępniła na swoim profilu gwiazda. Na nagraniu widzimy rozbawioną Agnieszkę Kaczorowską, która w pewnym momencie opiera się o swojego tanecznego partnera. - Kochani, faktycznie. Faktycznie, Agnieszka mi powiedziała, iż nie nagraliśmy dziś nic na zwykłą tak zwaną "storkę", tak to nazwałaś? - zapytał aktor i gwałtownie uzyskał potwierdzenie od tancerki. - Co byś chciała w takim razie powiedzieć? - dodał aktor. W odpowiedzi wyraźnie rozbawiona Kaczorowska zakryła twarz dłońmi. - Co bym chciała powiedzieć? Dobry trening i dużo przed nami - wyjawiła serialowa Bożenka z "Klanu". W dalszej części nagrania aktor odniósł się do swojej rozmówczyni. - Ale w ogóle Agnieszka jest wchodzącym paradoksem, potrafi jednocześnie uszczęśliwić i zasmucić. Cudowne, cudowne. Dziękuję, trenerko, za dzisiaj - wyjawił. Co interesujące relacja już zniknęła z profilu Gurłacza, a zostało w sieci tylko wideo udostępnione przez Kaczorowską.


Filip Gurłacz czule o dzieciach. Zaskoczył wyznaniem na temat żony
Filip Gurłacz w rozmowie ze Światem Gwiazd podzielił się refleksjami na temat relacji z dziećmi. Jako ojciec Michała i Józefa podkreślił, iż stara się okazywać im uczucia najlepiej, jak potrafi. Przyznał, iż mówienie o emocjach przychodzi mu łatwiej niż jego własnemu ojcu. - Ja je kocham, jak umiem. Ja umiem mówić "kocham". Umiem mówić o emocjach trochę bardziej, niż mój tata - wyznał. Następnie Gurłacz nawiązał do roli swojej żony, Małgorzaty Patryn-Gurłacz. Zaznaczył, iż w pełni ufa jej kompetencjom i nie ingeruje w sposób, w jaki wychowuje dzieci. - Nie wiem, czy mogę powiedzieć to słowo. Ale dobra, powiem to słowo. Ono trochę brzydkie jest, ale kolokwialnie: [Ja się - przyp. red] nie w*******m w kompetencje mojej żony. To kobiety mają pełny wachlarz możliwości do tego, by nauczyć ludzi kochać - wyjawił, a następnie dodał - Może niektórzy mają, ale jesteśmy w tym tak bardzo słabsi, iż ja choćby nie chcę z tym konkurować. Kobiety zmieniają świat pięknem. To kobieta wie... Jak zapytasz matkę jakąkolwiek, matka na odległość czuje, iż coś się dzieje z jej dzieckiem - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału