Grzesznica, święta i matka. Kobiety Włóczykija | Retrospektywa | Timeless Film Festival Warsaw 2025

filmawka.pl 1 dzień temu

W całej filmografii Piera Paola Pasoliniego mamy wyraziste obrazy kobiet, a bohaterki jego produkcji zawsze pełniły istotną rolę w fabule. Sprawcze i uczciwe wobec siebie, a jednocześnie ograniczone życiem w patriarchalnym społeczeństwie i „konsumpcyjnym faszyzmie” (jak Pasolini nazywał kapitalizm), postaci takie jak Mamma Roma, Medea czy Jokasta wyrastały na prawdziwie tragiczne heroiny, walczące o pozostawanie w zgodzie z samymi sobą. Czy jednak tak samo kształtowały się charaktery kobiecych bohaterek we Włóczykiju, debiucie fabularnym reżysera z 1961 r.?

Debiut Pasoliniego można by nazwać późnym – reżyser kręcąc Włóczykija miał 39 lat; funkcjonował on już jednak w świecie filmu jako scenarzysta, a na scenie kulturalnej Włoch znany był jako utalentowany poeta i pisarz. Włóczykij wyrasta z doświadczeń Pasoliniego jako literackiego piewcy Borgaty – slumsowej dzielnicy Rzymu, która posłużyła jako tło dla jego powieści Chłopcy z życia (1953) i Życie gwałtowne (1955). Włóczykij, razem z kolejnymi filmami reżysera Mamma roma (1962) i Twaróg (1962), stanowią trylogię „cinema popolare”, pierwszy etap twórczości Pasoliniego. Reżyser zainspirowany ideami Antonio Gramsciego, włoskiego działacza komunistycznego i teoretyka myśli politycznej, tworzył filmy nastawione na szerokiego odbiorcę, przedstawiające życie tegoż odbiorcy i zaszczepiające nowe idee, przyswajane w komfortowy sposób w trakcie seansu. I choć kino Pasoliniego będzie ewoluowało, to już w jego debiucie widoczne będą motywy, przewijające się przez resztę jego twórczości: teatr okrucieństwa, mieszanie sfer sacrum i profanum, odwoływanie się do koncepcji mitu i religii chrześcijańskiej oraz szczególny pietyzm w portretowaniu tzw. innocentich – bohaterów z marginesu społecznego, bez wykształcenia, posługujących się w życiu przede wszystkim instynktem i przez to funkcjonujących poza systemem moralnym. Tytułowy bohater pierwszego filmu Pasoliniego jest typowym przedstawicielem innocentich – Vittorio jest sutenerem, żyje z dnia na dzień, pozbawiony jest godności i jakichkolwiek hamulców etycznych. Jednocześnie Pasolini wpisuje jego koleje losu w mit – w znaczeniu archetypicznym – Chrystusa, składającego ofiarę ze swojego życia. Jednak, poza głównym bohaterem męskim, wszystkie znaczące postaci są płci żeńskiej. Co więcej, w narracji to bohaterki pchają akcję do przodu, będąc odpowiedzialnymi za wszystkie ważniejsze zwroty, w kontrze do płynącego z prądem Vittoria. Przyjrzyjmy się po kolei najważniejszym bohaterkom Włóczykija i jak konstruowane były ich charaktery w pierwszym filmie Pasoliniego.

Grzesznica Maddalena

Maddalena jest młodą pracownicą seksualną. Poznajemy ją, gdy bohater dowiaduje się, iż w wyniku wypadku złamała nogę. Mimo takiego obrotu spraw, Włóczykij brutalnie wymusza na dziewczynie wyjście do pracy wieczorem. Maddalena dzielnie odpyskowuje i odwołuje się do swojej sytuacji, ale w starciu z męską brutalnością i groźbami nie ma szans. Jednocześnie, gdy w tej samej scenie pojawiają się koledzy byłego sutenera Maddaleny – Ciccia, dziewczyna po rozpoznaniu ich lojalnie ostrzega Włóczykija, iż mężczyźni chcą w jego imieniu „wyrównać rachunki”. Bohater ma jednak inny plan: spotyka się z mężczyznami i w trakcie popijawy odgrywa przed nimi komedię, obwiniając o wszystkie swoje nieszczęścia Maddalenę i przekierowując uwagę kolegów Ciccia na dziewczynę. Gdy Maddalena wychodzi wieczorem do pracy, mężczyźni zgarniają ją z ulicy pod pretekstem zarobku, a następnie brutalnie biją. Dziewczyna zgłasza sprawę na policję. W trakcie poszukiwania podejrzanych zatrzymany zostaje również Włóczykij. Maddalena kolejny raz wykazuje się lojalnością i mówi, iż nie zna mężczyzny, a winę zrzuca na wyrostków, którzy wcześniej ją prowokowali. Chłopaki jednak udowadniają swoją niewinność i to Maddalena trafia do więzienia za składanie fałszywych zeznań. Po jakimś czasie, do więzienia trafia również koleżanka Maddaleny z ulicy, Amore, i informuje bohaterkę, iż Włóczykij znalazł sobie nową, młodą kochankę, którą także wygonił do zarabiania na niego na ulicy. Ta zdrada wreszcie prowokuje Maddalenę do bardziej zdecydowanego działania – dziewczyna składa donos na Vittoria, czym pośrednio doprowadza do jego śmierci.

fot. kadr ze zwiastuna „Włóczykij”

Imię bohaterki wskazuje na konotacje biblijne z Maria Magdaleną – choć jednocześnie bohaterka pełni pod koniec fabuły także funkcję Judasza. Jest to jednak Maria Magdalena z Borgaty: wyszczekana, zdająca sobie sprawę ze swojej sytuacji i niesprawiedliwości, jakie wyrządza jej Włóczykij. Vittorio jest kiepskim alfonsem, nie dba o bezpieczeństwo dziewczyny, interesuje go tylko, jak może na niej zarobić. Maddalena jest jednak bardzo wybaczająca i wierna. Tę wierność jest w stanie złamać tylko informacja o innej kobiecie. To zazdrość sprawia, iż Maddalena decyduje się odpłacić Włóczykijowi pięknym za nadobne. Jest to zachowanie w kluczu patriarchalnym – kobiety zwracają się przeciwko sobie, gdy w grę wchodzi mężczyzna, ale w stosunku do mężczyzn są wyrozumiałe i puszczające w niepamięć przewiny. Jednak właśnie to ta postać napędza fabułę do przodu, chociaż wobec postaci Vittorio pełni rolę jedynie drugoplanową.

Święta Stella

Stella jest młodą i niewinną robotnicą. Włóczykij poznaje ją przypadkowo, gdy próbuje znaleźć swoją żonę – zdesperowany i przymierający głodem chce do niej wrócić. Stella przyciąga bohatera swoją prostolinijnością i bezpretensjonalnością. Włóczykij liczy, iż będzie dla niego gwiazdą (gra językowa z imieniem bohaterki), która poprowadzi go do czegoś lepszego – czyli po prostu wykorzysta ją do swojego rozwoju jako człowieka. Na początku nic jednak na to nie wskazuje. By zdobyć pieniądze na prezent dla Stelli, Włóczykij kradnie medalik swojemu małemu synkowi, potem deprawuje dziewczynę, aż wreszcie, w trakcie potańcówki, wysyła ją by dotrzymywała towarzystwa dwóm obcym mężczyznom, co jest preludium do wysłania jej do pracy na ulicy. Stella jest bardzo uległa, nie jest to jednak wynik jej naiwności czy słabości. Dziewczyna dobrze wie, dokąd próbuje ją doprowadzić Vittorio i mówi o tym głośno. Jej łagodność i spolegliwość wynika z wrodzonej dobroci i miłości. W końcu Włóczykij wysyła dziewczynę na ulicę, ale Stella nie jest w stanie obsłużyć klienta – ma zbyt czysty i niewinny charakter. Po tym wydarzeniu, Włóczykij w jedynym odruchu empatii w całym filmie decyduje się pójść do pracy, zamiast pasożytować na pracy ciałem kobiety – praca fizyczna jest jednak dla niego niczym męka niesienia krzyża. Mężczyzna zamiast tego decyduje się zostać złodziejem, co bezpośrednio, oprócz donosu Maddaleny, doprowadza do jego śmierci.

Stella to postać żywcem wyjęta z patriarchalnych fantazji, o czystej dziewczynie, innej niż wszystkie, która odmieni męski los na lepsze. W filmie Pasoliniego ta fantazja zostaje jednak zafałszowana: ostatecznie to niemożność podjęcia uczciwej pracy i decyzje Włóczykija determinują jego los. Stelli jest też dalej od Soni ze Zbrodni i kary, a bliżej do głównej bohaterki Koronczarki, filmu Claude’a Goretty z 1977 r. Wierność sobie i swojej dobroci, choćby jeśli, a może przede wszystkim wtedy, gdy prowadzi do upokorzeń i cierpień, jest źródłem siły Stelli i jej górowania nad Włóczykijem, którego zachowania motywowane są czystym egoizmem.

Matka Ascenza

Ascenza jest żoną Włóczykija, którą poznajemy, gdy przymierający głodem bohater próbuje wkupić się znowu w jej łaski, aby zapewnić sobie regularne obiady. Kobieta nie daje się nabrać na pasywno-agresywne zachowanie bohatera. Jest asertywna i twarda. Pracuje w tym samym zakładzie, co Stella – zarabia pieniądze na utrzymanie wspólnego synka z Włóczykijem. Kobieta niesie na ręku drugie, malutkie dziecko, które nie jest dzieckiem Vittorio (ostatecznie nie wyjaśnia się, kto jest ojcem niemowlaka). Gdy Włóczykij nie chce się odczepić, kobieta woła na pomoc ojca i brata. Dochodzi do bójki, w czasie której ojciec bierze nóż, aby zabić Vittoria. Ascenza go przed tym powstrzymuje – trudno powiedzieć, czy nie chce, aby Włóczykij zginął, czy raczej boi się, iż ojciec trafi do kryminału.

fot. kadr ze zwiastuna „Włóczykij”

Ascenza nie jest archetypiczną matką; jej główną macierzyńską cechą jest zapewnienie swoim dzieciom utrzymania, w którym celu wykonuje ciężką fizyczną pracę. Nie ma w niej łagodności i opiekuńczości – jest za to dużo determinacji i zawziętości. Kojarzy się bardziej z matkami wziętymi z mitów, niż ze słodkim patriarchalnym snem o czułym i miękkim macierzyństwie.

Dziwka, święta, matka

Postaci kobiece we Włóczykiju wyrastają z patriarchalnych archetypów, w takim kluczu mają rozpisane charaktery i tak też się zachowują. Są dosłownie Dziwką, Świętą i Matką – spełnieniem fantazji o kobiecości (najlepiej w jednej i tej samej kobiecie), jakie sobie roją patriarchalne męskie główki. Nie da się jednak nie zauważyć, iż w ich interpretacji Pasoliniego jest pewna przewrotność. Vittoria i Maddalenę nie łączy pasja i namiętność, a wzajemne pretensje i interesy. Stella jest co prawda nieskazitelnie dobrą osobą, jednak zamiast ku światłości, pośrednio doprowadza bohatera do zguby. Natomiast Ascenza jest chyba najbardziej agresywną postacią kobiecą w filmie, nie ma w niej za grosz matczynej tkliwości. W ten sposób, podważając konserwatywne spojrzenie na kobietę, Pasolini tworzy bohaterki wymykające się jednoznacznym ocenom i męskim oczekiwaniom.

Korekta: Krzysztof Kurdziej


Tekst powstał w ramach patronatu medialnego nad Timeless Film Festival Warsaw, który odbywa się w Warszawie w dniach 7-14.04.2025 r.

Idź do oryginalnego materiału