W „Scenach z życia małżeńskiego" bohaterowie oglądają w teatrze „Norę" Henryka Ibsena, sztukę, która kiedyś była bardzo aktualna, wręcz obrazoburcza. Wychodząc z teatru, oboje mówią: zestarzało się to, prawda? Ja mam podobnie, kiedy myślę o ich związku.