„Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki” zaskoczył w finale nie tylko widzów, ale również samą gwiazdę serialu. Co powiedziała o zakończeniu? Spoilery.
„Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki„, adaptacja bestsellerowej powieci Holly Jackson, stworzona przez scenarzystkę Poppy Cogan („Red Rose”, „Chloe”), zebrała przychylne głosy ze strony widzów i krytyków – m.in. za fabułę pełną zmyłek i zwrotów akcji. Co o zakończeniu powiedziała Emma Myers („Wednesday„)?
Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki – zakończenie serialu
Serial „Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki” kończy się ostatecznymi odpowiedziami na pytania zadawane przez cały sezon. Śledztwo głównej bohaterki, Pip Fitz-Amobi (Myers), ujawnia, iż do nieszczęśliwego końca nastoletniej Andie Bell (India Lillie Davies) rękę przyłożyła aż trójka osób.
Elliott Ward (Mathew Baynton), nauczyciel dziewczyny, odpowiadał za uraz głowy, którego doznała przed śmiercią. Sprawczynią samej zbrodni była z kolei Becca Bell (Carla Woodcock), młodsza siostra zamordowanej, która nie pomogła Andie, gdy ta krztusiła się własnymi wymiotami. Trzecią osobą, którą można posądzić o doprowadzenie do śmierci Andie, okazał się natomiast Max Hastings (Henry Ashton). To on wprawił w ruch wszystkie zdarzenia, które doprowadziły do śmierci dziewczyny.
Max podał siostrze Andie pigułkę gwałtu, a następnie ją wykorzystał. Z kolei Becca opowiedziała o całym zajściu Andie i wyniku rozmowy dowiedziała się, iż to nie kto inny, a jej własna siostra dała rohypnol Maksowi. Andie odmówiła zgłoszenia Maksa na policję, bo obawiała się, iż przez to sama wpadnie w tarapaty. Kłótnia, która wywiązała się między bohaterkami, doprowadziła do śmierci Andie – jej bezpośrednią przyczyną były jednak działania Maksa.
W rozmowie z Deadline aktorka Emma Myers przyznała, iż sama była zaskoczona zakończeniem „Przewodnika po zbrodni według grzecznej dziewczynki„. Czytając książkę autorstwa Holly Jackson, gwiazda serialu podejrzewała zupełnie inną postać. Kogo dokładnie?
— Podejrzewałam Elliota, gdy to czytałam, ale Bekki nie spodziewałam się zupełnie. To mnie kompletnie zaskoczyło. Zakończenie książki czytałam, zanim dostałam scenariusz, więc zanim dostałam resztę [scenariuszy], wiedziałam już, co się wydarzy. Ekscytowałam się na myśl, iż zobaczę, jak to się potoczy. Zwłaszcza ze wszystkimi aktorami, jak Matthew Baynton i Carla Woodcock, którzy ożywili te postacie. Naprawdę fajne było przesłuchiwanie ich w kulminacji serialu.
Swoje trzy grosze w związku z zakończeniem podsunęła też sama Holly Jackson. Autorka oryginału i producentka wykonawcza adaptacji przyznała, iż uważa Maksa za niebezpośredniego sprawcę całej tragedii. Przyznała też, iż umyślnie przedstawiła tego bohatera jako antagonistę całej serii. Gdyby miał powstać 2. sezonu „Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki”, to właśnie Max stałby się czołowym czarnym charakterem.
— Zrobienie z Maksa czołowego antagonisty serii, o ile uda nam się zrobić [kontynuację], było dla nas bardzo ważne. To chwyt w stylu: cóż, jeżeli będzie 2. sezon serialu, to pójdzie właśnie w tym kierunku.
Na chwilę obecną BBC nie zadecydowało jeszcze, czy będzie 2. sezon serialu „Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki”. Możemy założyć, iż o tej kwestii zaważą dopiero wyniki oglądalności. Tymczasem za serial bierze się coraz więcej fanów książki. Nie wszyscy są zadowoleni adaptacji, a pisarka Holly Jackson dobrze to rozumie. Sprawdźcie, co powiedziała o różnicach między książką i serialem.
Jeśli jeszcze nie mieliście okazji, przeczytajcie naszą opinię o serialu: Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki – recenzja.