Filipińczyk w Polsce. "Nauczyłem się języka dzięki disco polo. Polska to moje marzenie"

styl.interia.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Mężczyzna w niebieskiej kurtce i czerwonej koszuli stoi na tle zielonych łąk i gór, w tle widoczne są drzewa oraz szczyty górskie pod pochmurnym niebem.


Daniel to Filipińczyk, którego poznałam na Tajwanie. Zaskoczyło mnie, iż mówi w naszym języku lepiej niż niejeden Polak. "Słuchałem w kółko disco polo i jakoś tak się nauczyłem. Kocham Polskę i marzę o powrocie" - mówi w rozmowie ze mną 29-latek. Opowiada o wielkiej, polskiej miłości, która… zainspirowała go do napisania książki. Co jeszcze mi zdradził?
Idź do oryginalnego materiału