Bethesda znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak gracze odkryli, iż fizyczne wydanie "The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered" nie zawiera w pełni gry na płycie, mimo wcześniejszych zapowiedzi sugerujących coś zupełnie innego.
Na oficjalnej stronie produktu widniała informacja, iż "Fizyczne wydanie Deluxe Edition zawiera podstawową grę na płycie w wersji na Xboxa lub PlayStation oraz kod, który zapewnia dostęp do cyfrowej zawartości fabularnej i cyfrowych dodatków deluxe.” Brzmiało to jasno – podstawowa wersja gry znajdzie się na płycie, a dodatkowe treści będą do pobrania osobno.
Jak się jednak okazało, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. YouTuber Retro Game Future ujawnił podczas transmisji na żywo, iż bez pobrania dodatkowych plików nie da się przejść choćby samouczka. Z kolei profil DoesItPlay? poinformował, iż płyta z wersji na PlayStation 5 zawiera jedynie 19 GB danych, co jest dalece poniżej rozmiaru pełnej gry.
Bethesda odniosła się do kontrowersji na platformie X (dawniej Twitter), pisząc:
"Dziękujemy wszystkim za opinie. Aby doprecyzować nasz wcześniejszy wpis – do pobrania gry i dodatków wymagane jest połączenie z internetem, ale po ściągnieciu gra może być uruchamiana offline. Dodatkowe pytania można znaleźć w naszym FAQ."
Innymi słowy – internet jest niezbędny, by w ogóle zainstalować pełną wersję gry. Dopiero po pobraniu plików można bawić się offline.
Dla wielu graczy to ogromne rozczarowanie, zwłaszcza iż zapowiedzi wyraźnie sugerowały obecność pełnej gry na płycie. W sieci już widać reakcje – część użytkowników deklaruje anulowanie swoich zamówień, inni ostrzegają, by nie dać się nabrać na nieprecyzyjny opis produktu.
Pozostaje pytanie, ile osób mimo wszystko kupi grę, nie wiedząc o tym ograniczeniu, i dopiero po odpaleniu płyty przeżyje przykrą niespodziankę?
Na oficjalnej stronie produktu widniała informacja, iż "Fizyczne wydanie Deluxe Edition zawiera podstawową grę na płycie w wersji na Xboxa lub PlayStation oraz kod, który zapewnia dostęp do cyfrowej zawartości fabularnej i cyfrowych dodatków deluxe.” Brzmiało to jasno – podstawowa wersja gry znajdzie się na płycie, a dodatkowe treści będą do pobrania osobno.
Make some space in your inventory, Oblivion Remastered - Physical Edition is coming soon! pic.twitter.com/iBKylc9z2s
— The Elder Scrolls (@ElderScrolls) October 6, 2025Jak się jednak okazało, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. YouTuber Retro Game Future ujawnił podczas transmisji na żywo, iż bez pobrania dodatkowych plików nie da się przejść choćby samouczka. Z kolei profil DoesItPlay? poinformował, iż płyta z wersji na PlayStation 5 zawiera jedynie 19 GB danych, co jest dalece poniżej rozmiaru pełnej gry.
Bethesda odniosła się do kontrowersji na platformie X (dawniej Twitter), pisząc:
"Dziękujemy wszystkim za opinie. Aby doprecyzować nasz wcześniejszy wpis – do pobrania gry i dodatków wymagane jest połączenie z internetem, ale po ściągnieciu gra może być uruchamiana offline. Dodatkowe pytania można znaleźć w naszym FAQ."
Innymi słowy – internet jest niezbędny, by w ogóle zainstalować pełną wersję gry. Dopiero po pobraniu plików można bawić się offline.
Dla wielu graczy to ogromne rozczarowanie, zwłaszcza iż zapowiedzi wyraźnie sugerowały obecność pełnej gry na płycie. W sieci już widać reakcje – część użytkowników deklaruje anulowanie swoich zamówień, inni ostrzegają, by nie dać się nabrać na nieprecyzyjny opis produktu.
Pozostaje pytanie, ile osób mimo wszystko kupi grę, nie wiedząc o tym ograniczeniu, i dopiero po odpaleniu płyty przeżyje przykrą niespodziankę?