Futurystyczne wyścigi to zawsze fajna odskocznia od klasycznego ścigania. jeżeli dodatkowo gra oprócz elementów science-fiction wykorzystuje także stylistykę anime, która na myśl przynosi choćby kultową Akirę, wówczas taka produkcja kusi jeszcze bardziej. Problem pojawia się w momencie, gdy okazuje się, iż nie ma wystarczających środków, aby przekuć taką produkcję w coś na co w pełni zasługuje.