Ewa Kasprzyk szczerze o udziale w "Tańcu z gwiazdami". "Bywam zmęczona"

pomponik.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


67-letnia Ewa Kasprzyk idzie jak burza. Aktorka nie tylko angażuje się w show Polsatu "Taniec z gwiazdami", ale również stawia sobie nowe, osobiste wyzwania. W jednym z wywiadów podzieliła się swoimi przemyśleniami o życiu i radą, jaką przed laty otrzymała od swojego ojca.


Choć 67-letnia Ewa Kasprzyk osiągnęła już wiek emerytalny, ani śni o tym, żeby zwolnić tempo. Aktorka wciąż jest aktywna zawodowo oraz w przestrzeni medialnej. Od niedawna możemy oglądać ją w roli jurorki programu "Taniec z gwiazdami", w którym została pokochana przez widzów do tego stopnia, iż może poszczycić się niedawno zdobytą Telekamerą. Kasprzyk udzieliła niedawno wywiadu dla "Twojego imperium", w którym opowiedziała o swojej codzienności i planach na najbliższą przyszłość. Reklama


Ewa Kasprzyk o chęci do działania


Ewa Kasprzyk bez ogródek przyznała, iż aktywność zawodowa to coś, co daje jej siłę do działania. Aktorka stara się dbać o swoją fizyczność, przez co ma jeszcze więcej energii. Wyznała także, iż ma w planach naukę tanga argentyńskiego.


"Ruch to życie i codzienna, zdrowa rutyna. Dzień zaczynam od długiego spaceru z kijkami, w najlepszej asyście, czyli z Shakirą. Mieszkam w lesie, więc jestem szczęściarą, która ma dobro na wyciągnięcie ręki... i nogi. Poza tym kocham pływać, więc o ile czas mi pozwala, jeżdżę na basen. (...) Ostatnio musiałam nieco zwolnić, ale marzy mi się nauka tanga argentyńskiego" - mówiła.
Aktorka wspomniała także o swoim udziale w "Tańcu z gwiazdami". Choć czasem czuje się przebodźcowana, nie narzeka i jest wdzięczna za to, co przynosi jej los. "Bywam zmęczona ilością bodźców, które mnie otaczają, ale takie jest życie. jeżeli byłoby mi źle, wyprowadziłabym się do chatki w środku gęstej puszczy, wyrzuciła telefon do jeziora i rozmawiała z sarnami" - powiedziała.


Ewa Kasprzyk nie lubi użalania się celebrytów


Ewa Kasprzyk nie lubi użalać się nad sobą - szczególnie w kontakcie z mediami. Utarła nosa wszystkich celebrytom, którzy wszem wobec informują o swoim życiu prywatnym. Przyznała jednak, iż jakiś czas temu sama zdecydowała się na sesję okładkową z ukochanym.
"Nie cierpię tego! To całe narzekanie na pokaz - 'a bo mnie rzucił, a bo ktoś mi coś zrobił' - nie jestem fanką autopromocji budowanej na nieszczęściu i nie rozumiem, czemu ma to służyć. Wychodzę z założenia, iż lepiej dzielić się tym, co dobre i radosne, ale też nie opowiadać ze szczegółami o swoim życiu, choć muszę przyznać, iż sama wpadłam w pułapkę, jaką była sesja okładkowa do jednego z magazynów. To był tak piękna sesja, iż nie mogłam się powstrzymać! Sama jestem interesująca statystyk, ile jeszcze przed nami..." - zażartowała.
Aktorka podzieliła się także pewną radą, jaką usłyszała ze swojego domu. "Nigdy nie stawiałam sobie za cel, żeby być czyimś wzorem do naśladowania, bo jednak ma to w sobie pewien rodzaj pychy. Mój ojciec zawsze powtarzał: 'Nie bądź przeciętna, rób swoje, miej właśnie zdanie, własną pasję i... własne konto!'. Trzymam się tego, bo to świetna rada" - skwitowała.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ewa Kasprzyk miała prawie trzy dekady młodszego partnera. Różnica wieku nie robi na niej wrażenia
Ewa Kasprzyk już się choćby z tym nie kryje. Potwierdziła ws. Zakościelnego
Ewa Kasprzyk komentuje sytuację w kraju. Ma misję w "Tańcu z Gwiazdami"
Idź do oryginalnego materiału