Porównujemy raport EBU rok do roku
Europejska Unia Nadawców przygotowała już nowe dane dotyczące oglądalności i zasięgów, jakie w tym roku osiągnął Konkurs Piosenki Eurowizji. Podobnie jak rok temu konkurs miał bić wszelkie rekordy. Ubiegłoroczny raport nosił tytuł: „Eurovision Song Contest 2024 breaks new records as hundreds of millions watch, listen and engage on TV and digital platforms„, a w tym roku mamy „Eurovision Song Contest 2025: Record-breaking reach as world’s largest music event unites global audiences„. W tym roku konkurs dotarł do 166 milionów widzów z 37 krajów, co jest wynikiem lepszym niż ubiegłoroczny (163 miliony z 37 krajów). Wzrósł udział transmisji finału – z 46,7% (uznawany rok temu za najlepszy od 2006) do 47,7%, który jest najwyższym od 2004 roku. Co ciekawe, ubiegłoroczny wynik udziału miał być trzykrotnie wyższy niż średnia (19,6%), a w tym roku mowa jest o „tylko” dwukrotnie wyższym niż średnia (19,9%). Istotny jest dla EBU także zasięg w najmłodszej grupie widzów (15-24 lata). Rok temu było to 58,6% (czterokrotnie wyższy niż średnia wynosząca 13,7%), a teraz mamy 60,4% i też jest on określony jako czterokrotnie wyższy niż średnia, którą teraz szacuje się na 16%.
Polska wymieniona dzięki świetnym wynikom oglądalności
Eurowizja 2024 osiągnęła wynik udziału powyżej 50% w połowie państw (dokładnie 18 na 37). Teraz też jest mowa o połowie krajów, ale z zaznaczeniem, iż chodzi o 19 na 37 państw. Zmieniły się udziały krajów, które zwykle są wymieniane jako te najchętniej oglądające Eurowizję: w Islandii z 96% do 98%, w Finlandii z 83,1% do 90,5%, w Szwecji z 87,3% do 89,3%, w Norwegii z 85,5% do…85,4% (tu minimalny spadek). W zeszłym roku wśród państw z bardzo wysokim udziałem wymienione były też Chorwacja i Litwa, których w nowym raporcie nie ma. Pojawiają się za to Dania, Holandia oraz niemieckojęzyczny nadawca Szwajcarii. Jak zawsze wymieniane są też kraje, które zebrały najwięcej milionów widzów. Rok temu mieliśmy Niemcy czy Francję, teraz te kraje znów są wymienione, a dodane zostały również informacje o Polsce (ponad 4 miliony widzów co ma być trzykrotnie lepszym wynikiem niż rok temu) czy Grecji (2,8 miliona widzów co jest najlepszym wynikiem od 2010 roku).
Które kraje głosowały w Rest of the World?
Zdecydowany wzrost widać na YouTube. W ciągu eurowizyjnego tygodnia oficjalny kanał zdobył w 2024 roku ponad 7,3 miliona unikalnych widzów, a teraz jest to aż 12,1 miliona. Co ciekawe, w zeszłym roku wspominano, iż peak transmisji na YouTube zanotował oglądalność rzędu 1,6 miliona widzów (co było wynikiem lepszym od 2023 aż o prawie 18%). W tegorocznym raporcie dane z Malmo zostały zaniżone do 1,51 miliona by pokazać, iż nowy peak z Bazylei (1,58 miliona) jest wyższy. Wzrosły też dane o unikalnych widzach platformy YouTube (nie podano za jaki okres) – z 46 milionów do 60 milionów. Mówi się, iż to użytkownicy z 232 państw i terytoriów (o jeden więcej niż rok temu). Tego typu zabiegi są często stosowane przez EBU, chociaż każdy może w prosty sposób sprawdzić, iż państw na świecie mamy 195 i ciężko zrozumieć, o których (ponad 30) terytoriach jest tak naprawdę mowa. Według EBU wzrosło zainteresowanie głosowaniem online. Rok temu głosy spłynęły ze 146 krajów, w tym roku było ich o 10 więcej. W zeszłym roku wśród najchętniej głosujących w „Rest of the World” wymieniono Stany Zjednoczone, Kanadę, Rumunię, Meksyk, Zjednoczone Emiraty Arabskie, RPA, Turcję, Węgry, Słowację i Bułgarię. Z nowego raportu wypadła Bułgaria, a do spisu dodano Kosowo.
Wszystko idzie w górę, poza appką
TikTok zanotował wzrost oglądalności nagrań – z 538 milionów widzów do 748,5 miliona. Co ciekawe, rok temu był to wzrost aż o 71%, a w tym roku jedynie o 3% co świadczy o zakorzenieniu się TikToka w świadomości fanów Eurowizji. Instagram, który rok temu był chwalony za podwojenie zasięgów, teraz stanął w miejscu. Rok temu mówiono o 69 milionach unikalnych kont, a teraz raptem 69,6 miliona. Dane dotyczące Facebooka czy Reddit są podane w inny sposób, stąd ciężko je porównać. W tym roku Facebook miał dać ponad 161 milionów wyświetleń, a Reddit 340 tysięcy członków co jest wzrostem w stosunku do 250 tysięcy z 2024 (takie dane nie pojawiły się w ubiegłorocznym raporcie). Spadło natomiast zainteresowanie aplikacją. Rok temu EBU mówiło o 2,5 milionach użytkowników, a teraz podane są informacje o 1,8 miliona. Aby wszystko zgadzało się z propagandą sukcesu uznano, iż użytkownicy (chociaż było ich mniej) spędzili na aplikacji o 10% więcej czasu niż w 2024 roku.
„The Code” wypadło lepiej niż „Wasted Love”?
Co jeszcze da się porównać? Zarówno teraz jak i rok temu 35 piosenek znalazło się w notowaniu Apple Music Daily Top 100, przy czym rok temu wynik ten dotyczył 57 różnych krajowych notowań, a teraz tylko „ponad 40”. Rok temu zwycięskie „The Code” dotarło do „Daily Top 100” w 44 krajach, z czego w 13 było na pierwszym miejscu. Tegoroczne „Wasted Love” ma niższe wyniki – dotarło do notowań w 38 krajach, a na pierwszym miejscu było tylko w pięciu. Ciekawostką jest, iż rok temu najczęściej „shazamowanym” utworem była propozycja niemiecka, a w tym roku islandzka. EBU chwali się też, iż oficjalna składanka eurowizyjna była najchętniej słuchanką playlistą na Spotify w dniu finału Eurowizji. Jedynie cztery tegoroczne piosenki trafiły na ESNS Radar Radio Airplay Chart Top 50. Rok temu była mowa o ESNS Radar Radio Airplay Chart Top 100 gdzie znalazło się dziewięć utworów, przy czym informacja o tym notowaniu była rok temu znacznie wyżej pozycjonowana niż teraz.
Bazylea zdecydowanie pokonała Malmo
W tegorocznym raporcie mamy więcej informacji o bazylejskich aktywnościach co wynika z faktu, iż rok temu z uwagi na atmosferę i obawy przed protestami Malmo niemalże przespało Eurowizję. W ubiegłym roku Eurovision Village odwiedziło 82 tysiące osób, teraz ponad 190 tysięcy. Dodatkowo Eurovision Square w Bazylei odnotował wizytę ponad 135 tysięcy osób, a Euroclub 18 tysięcy. Ponad 100 tysięcy osób śledziło na żywo Ceremonię Otwarcia. Wypełnienie hoteli wzrosło ze średniej w maju na poziomie 60% do 95%. Rok temu raportowano, iż Eurowizję (poprzez 9 show na żywo) oglądali fani z 92 krajów, teraz mówi się o 83 krajach. Spadła też frekwencja w Press Center – rok temu mieliśmy 1,1 tysiąca dziennikarzy z 54 krajów, a teraz tysiąc dziennikarzy z 50 państw. W ubiegłym roku EBU przypominało, iż poza nadawcami uczestniczącymi show transmitowano także w Brazylii, Chile, Kosowie, Czarnogórze, Macedonii, Peru czy USA. Z tej listy ostały się teraz Macedonia, USA i Kosowo, a dodana została Mołdawia. Wzrosła ilość transmisji radiowych – z 11 do 15 członków EBU.
Eurovision Non-Stop Hits hitem na YouTube
W tegorocznych materiałach prasowych dotyczących wyników Eurowizji 2025 Europejska Unia Nadawców zwraca uwagę m.in. na wyniki oglądalności w Niemczech, Polsce, Finlandii, Francji i Grecji co pokazuje, iż rezultat, jaki osiągnęła Telewizja Polska dzięki Justynie Steczkowskiej i wzroście zainteresowania konkursem jest czymś godnym pokazania w całej Europie. Podkreśla się też, iż oficjalne konto eurowizyjne na Giphy wygenerowało 23,7 miliona gifów i stickerów, a Eurowizja chce przez cały czas rosnąć na takich platformach jak Threads i Bluesky. Mamy też wyniki nowej inicjatywy na YouTube „Eurovision Non-Stop Hits 24/7”. „Na YouTube wygenerował 5 182 617 wyświetleń i łączny czas oglądania wynoszący 708 727 godzin od publikacji (1 maja – 27 maja), osiągając szczyt oglądalności tuż po Wielkim Finale, z 108 119 widzami oglądającymi jednocześnie” – czytamy.
źródło: EBU, fot.: M. Błażewicz 2025