Wspólna płyta Brytyjczyka i jazzmana Pharoah Sandersa, „Promises”, została uznana przez wielu krytyków na świecie za album 2021 r. Na czwartym krążku Shepherd zaprasza na kontemplacyjną podróż. Utwory powoli się rozwijają, a Sam z niezwykłą precyzją manipuluje rytmem i teksturą, tworząc krajobraz dźwiękowy, który płynie i zmienia się niczym tytułowa „kaskada”. Muzyka przechodzi przez różne nastroje, od spokojnych, hipnotyzujących fragmentów do bardziej intensywnych, ale wciąż stonowanych momentów.
Elektroniczne ukojenie
Zdjęcie: Gitara basowa, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels
NA SŁUCH | Floating Points, czyli Sam Shepherd, to jeden z najbardziej wszechstronnych producentów muzyki elektronicznej. Jego najnowszy album jest minimalistycznym projektem, który pokazuje artystę w wyjątkowo refleksyjnym nastroju.
Wspólna płyta Brytyjczyka i jazzmana Pharoah Sandersa, „Promises”, została uznana przez wielu krytyków na świecie za album 2021 r. Na czwartym krążku Shepherd zaprasza na kontemplacyjną podróż. Utwory powoli się rozwijają, a Sam z niezwykłą precyzją manipuluje rytmem i teksturą, tworząc krajobraz dźwiękowy, który płynie i zmienia się niczym tytułowa „kaskada”. Muzyka przechodzi przez różne nastroje, od spokojnych, hipnotyzujących fragmentów do bardziej intensywnych, ale wciąż stonowanych momentów.
Wspólna płyta Brytyjczyka i jazzmana Pharoah Sandersa, „Promises”, została uznana przez wielu krytyków na świecie za album 2021 r. Na czwartym krążku Shepherd zaprasza na kontemplacyjną podróż. Utwory powoli się rozwijają, a Sam z niezwykłą precyzją manipuluje rytmem i teksturą, tworząc krajobraz dźwiękowy, który płynie i zmienia się niczym tytułowa „kaskada”. Muzyka przechodzi przez różne nastroje, od spokojnych, hipnotyzujących fragmentów do bardziej intensywnych, ale wciąż stonowanych momentów.