Niepokojąco dobry zespół z Kanady - recenzja Ryszarda Glogera
Zdjęcie: Fot. okładka płyty
Podziwiam wszystkich, którzy potrafią z lawiny dźwięków, wyłowić te, które sprawiają im przyjemność, a choćby radość. Myślę o konkretnej - wcale niemałej - grupie słuchaczy, która błyskawicznie reaguje na muzykę rockową szczególnego typu. Chodzi o southern rock.