Anna Wendzikowska urodziła się w 1981 roku w Warszawie. O karierze aktorskiej marzyła od dziecka. Jej debiut przypadł na 2001 rok, kiedy wystąpiła w epizodycznej roli Wioletty w jednym z odcinków serialu "Lokatorzy". W kolejnych latach zaliczyła kilka, głównie epizodycznych, ról filmowych i serialowych w tym m.in. w “M jak miłość". Po czasie postanowiła jednak skupić się na dziennikarstwie i przez 15 lat była związana ze stacją TVN.
Obecnie spełnia się jako influencerka, a jej konto na Instagramie śledzi pół miliona osób. W 2023 roku dziennikarka stwierdziła, iż by godnie przeżyć miesiąc, potrzebuje około 40 tysięcy złotych. Reklama
"Żeby mi było tak luźno, fajnie, żebym mogła sobie pozwolić na podróże i utrzymanie moich dzieci, to 40-50 tysięcy miesięcznie" - przyznała.
Tym razem zaskoczyła fanów przemyśleniami na temat życia codziennego w Polsce. Co było według niej szokujące?
Anna Wendzikowska: trudne zakupy
Niedawno dziennikarka wraz z córką wyruszyła na zakupy i mocno się zdziwiła. Dlaczego? Okazuje się, ze nie przygotowała się na wzrost cen w sklepach i punktach usługowych. Na Facebooku opisała przebieg swojego dnia i nie kryła zaskoczenia.
"Rano nie zdążyłam wypić kawy w domu, więc kupuję w kawiarni flat white na mleku bez laktozy. 22,50 zł myślę — trochę dużo. Zatrzymałam się na 17 zł z kawałkiem i już wtedy sądziłam, iż to dużo... ale OK" - napisała. Jednak to nie był koniec.
W centrum handlowym planowała zakupić kilka niezbędnych rzeczy w związku z rozpoczynającym się rokiem szkolnym. Przy kasie przeżyła kolejne zaskoczenie: rachunek wyniósł 90 zł. W komentarzach znalazło się wiele głosów poparcia. Internauci podzielili się swoimi zaskoczeniami i jak widać Anna Wendzikowska nie jest odosobniona w swoim zdziwieniu.