Dzięki tej roli usłyszała o niej cała Polska. „To ona jest moim aniołem”

radiopogoda.pl 1 dzień temu
  • Małgorzata Rożniatowska udzieliła wywiadu Annie Stachowskiej w audycji Gość Radia Pogoda.
  • Aktorka znana z „M jak miłość”, „Złotopolskich” czy „Daleko od szosy” opowiedziała o zawodowych wyzwaniach.
  • Niedawno gościni Radia Pogoda świętowała 50-lecie pracy artystycznej!

Małgorzata Rożniatowska w rozmowie z Anną Stachowską w audycji Gość Radia Pogoda. To słynna aktorka filmowa i teatralna. Szerszej publiczności znana z seriali takich jak „Złotopolscy”, „M jak miłość”, czy „Daleko od szosy”. Filmy, w których wystąpiła to m.in. „Cześć, Tereska”, „Pieniądze to nie wszystko”, „Dług” czy „Pora umierać”.

Posłuchaj rozmowy Anny Stachowskiej z aktorką Małgorzatą Rożniatowską:

Warto wspomnieć, iż wiele wyróżnień przyniosła jej rola Anity Szaniawskiej w monodramie „Uwaga – złe psy” w reżyserii Michała Siegoczyńskiego. Warszawska publiczność może podziwiać jej talent m.in. na deskach: Teatru Dramatycznego, Teatru Polonia, czy Teatru WARSawy. Niedawno debiutowała na deskach Teatru Kamienica rolą Babci w inscenizacji: „Rodzina w sieci, czyli polowanie na followersów” Wawrzyńca Kostrzewskiego.

Rola, na którą czekała 50 lat? „Nigdy mi się nie udało”

Aktualnie Możemy obejrzeć Pani Małgorzatę w filmie „Dalej Jazda” – energetycznej i zaskakującej komedii rodzinnej z elementami kina drogi. Partnerują Pani Małgorzacie m.in. Marian Opania, Mariusz Drężek, Julia Wieniawa, Anita Sokołowska i Wiktor Zborowski.
Niedawno świętowała 50-lecie pracy artystycznej!

No można tak powiedzieć, iż czekałam jakieś 50 lat, bo proszę państwa, nigdy mi się nie udało zagrać głównej roli w filmie. No i teraz po latach nagle taka niespodzianka. […] Wyglądam jak wyglądam, głos mam jaki mam. Bardzo charakterystyczny, zawsze walczyłam z jakąś tam nadwagą, więc nie nadawałam się za specjalnie z tym głosem do grania amantek młodziutkich, dziewczynek ślicznych. No ale poczekałam, poczekałam i wreszcie głos się przydał – wyznała nam aktorka.

W „Złotopolskich” zagrała przypadkiem

Niewiele osób wie, iż Małgorzata Rożniatowska była przez chwilę nie aktorką, a… agentką. Trwało to 7 lat. Jednak zaowocowało wieloma korzyściami. W ten sposób gościni Radia Pogoda znalazła się na planie „Złotopolskich”. Tak opowiedziała tę historię Annie Stachowskiej:

No tak, no agentką To było krótko, ale to w sumie… 7 lat. To rzeczywiście był moment, kiedy teatry zamykano, rozwiązywano całe zespoły i prezes Kazimierz Kaczor w ZASP powiedział, żebyśmy z koleżanką Ewą Florczak pomyślały i założyły coś tak, żeby tym aktorom bezrobotnym pomóc. Nazywało się ich tak ładnie „bezetatowymi”. I tak po nitce do kłębka założyliśmy biuro informacji i promocji, ale w zasadzie to była agencja.

Zobacz także: To zrobiła w mieszkaniu Danuty Rinn. „Oczywiście wszystko odkupiliśmy!”

Dzięki tej pracy otworzyły się nowe drzwi w karierze Małgorzaty Rożniatowskiej. Do „Złotopolskich” miała iść jako agentka, ale gwałtownie okazało się, iż producenci mają dla niej rolę. Choć Elżunię miała zagrać zupełnie inna aktorka!

Była rola. Małgosię Zaliwską znałam od lat. Zresztą to powtarzam, wielokrotnie, iż każdy człowiek ma jakiegoś anioła stróża, a moim aniołem stróżem, o ile chodzi o moją pracę zawodową, to jest Małgosia Zaliwska, która mnie poznała wiele lat temu i gdzie mogła, to mi dawała jakiś epizodzik, jakąś rólkę i to trwało całe, całe lata. Było to bardzo sympatyczne, aż w końcu skończyło się na „Złotopolskich”. […] Miałam zdjęcia próbne, których nie lubię za bardzo i zwykle przegrywam, ale tutaj takie były spokojne te zdjęcia. No i rzeczywiście zaczęła się przygoda ze „Złotopolskimi”.

Idź do oryginalnego materiału