„Duch na rozstaju dróg. Bożonarodzeniowa antologia opowieści niesamowitych”

horror-buffy1977.blogspot.com 1 dzień temu
FREDERICK MANLEY, ADALBERT STIFTER, KARL ADOLF VON WACHSMANN, MRS J.H. RIDDELL, W.F. HARVEY, ELLEN GLASGOW

Okładka książki. „Duch na rozstaju dróg. Bożonarodzeniowa antologia opowieści niesamowitych”, Zysk i S-ka 2024

Jedenaście europejskich i amerykańskich utworów literackich z XIX i XX wieku, zgodnie z tradycją, zebranych w jednym tomie z okazji Świąt Bożego Narodzenia przez oficynę Zysk i -S-ka (wybór i opracowanie: Tadeusz Zysk). Wydawnicza seria „Wigilijne strachy” w nowej szacie graficznej zaprojektowanej przez Urszulę Gireń. Wcześniej w tym cyklu ukazały się: „Wigilia pełna duchów”, „Z duchami przy wigilijnym stole”, „Gwiazdka z duchami”, „Duchy nocy wigilijnej”, „Duchy zimowej nocy” i letnie strachy: „Wakacje wśród duchów”, „Duchy Nocy Kupały”, „Duchy nocy świętojańskiej”, „Duchy letniej nocy”. Wydana w 2024 roku pozycja „Duch na rozstaju dróg. Bożonarodzeniowa antologia opowieści niesamowitych” to dziesięć opowiadań i jedna minipowieść grozy w tłumaczeniu Barbary Grunwald-Hajdasz i Jerzego Łozińskiego. O zjawiskach nadprzyrodzonych i bardziej przyziemnych problemach.

Moje podium:

1. „Tajemniczy obcy” (oryg. „Der geheimnisvolle Fremde”) Karla Adolfa von Wachsmanna (1787-1862), niemieckiego pisarza uradzonego w dzisiejszej Zielonej Górze. Baron Freiherr von Fahnenberg z Górnej Austrii dziedziczy po bracie posiadłość ziemską w górach Krainy i przeprowadza się ze swoją córką Franziską, siostrzenicą Berthą oraz junkrem Franzem von Kronsteinem. W drodze napada ich wataha wilków, a odsiecz, w postaci tajemniczego mężczyzny, przybywa pod owianym złą sławą, zrujnowanym zamkiem Klatka. Parę tygodni później w trakcie zwiedzania upadłej, podobno przeklętej budowli nowi mieszkańcy Krainy ponownie spotykają swego wybawcę. Zapraszają aroganckiego obcego do głównej rezydencji, a nieznajomy uczciwie uprzedza, że teraz nie będą już mogli się go pozbyć. Ociekająca mrokiem historia pewnego, dziwnie znajomego, zniewolenia. Humanoidalny pasożyt, pijawka konsekwentnie niszcząca sympatyczną rodzinę „w podzięce” za przykładną gościnę. Dręczące poczucie nieuchronności nieodwracalnego nieszczęścia, ciasna obręcz nieubłaganie zaciskająca się na szyi czytelnika przejętego niedolą panny co prawda z trudnym charakterem, ale z pewnością niezasługującej na tak koszmarny los. Wyśmienity suspens, gęsty klimat nienaturalnego zagrożenia, UWAGA SPOILER kwintesencja mitologii wampirycznej. Prekursor „Draculi” Brama Stokera KONIEC SPOILERA.
2. „Szepczące Liście” (oryg. „Whispering Leaves”) Ellen Glasgow (1873-1945) / Ellen Anderson Gholson Glasgow, amerykańskiej autorki, laureatki Nagrody Pulitzera 1942 za powieść „In This Our Life”. Narratorka przyjmuje zaproszenie od dotąd nieznanego jej kuzyna Pelhama Blantona na tygodniowy pobyt w jego posiadłości Szepczące Liście w prowincjonalnym rejonie Wirginii. Jeszcze przed dotarciem do rezydencji kobieta przywiązuje się do siedmioletniego Pella, dziecka kuzyna z jego pierwszego małżeństwa, niezdrowo wyglądającego chłopca pilnowanego przez zmarłą czarnoskórą mamkę. Wzruszająca opowieść o dysfunkcyjnej rodzinie. Przeraźliwie samotnym kilkulatku, jedynie poza domem cieszącym się beztroskim dzieciństwem. Tragedia ludzka, którą osłodzić próbuje istota z zaświatów, bo jej przyrzeczenie jest silniejsze od śmierci. I niezłomna krewna cierpiącego chłopca, której niestraszne są duchy. Kameralny utwór rodzący silne emocje.
3. „Nawiedzona rzeka” (oryg. „The Haunted River”) Mrs J.H. Riddell (1832-1906), irlandzkiej pisarki, która publikowała też pod pseudonimem F.G. Trafford; adekwatnie Charlotte Eliza Lawson Riddell. Dwie przyrodnie siostry, Margaret i Georgina Vernam, wynajmują zaniedbaną posiadłość Mill House w Maytree w angielskim hrabstwie Surrey, pomimo plotek, iż miejsce to jest nawiedzone przez ducha młynarza, dawnego właściciela posesji. Dom zagadek położony nad złowrogą rzeką w pobliżu starego młyna. Zabójcza tajemnica Mill House. Klasyczna historia o duchach z wątkiem kryminalnym. Miejscami patetyczna, niekiedy zanadto zbaczająca z tematu (tak zwane wodolejstwo), ale to bardzo drobne rysy na uroczym obrazie ponurej wiejskiej rezydencji okazjonalnie odwiedzanej przez złego(?) ducha i wątpliwego przyjaciela rodziny. Zaskakująco emocjonująca opowieść o dwóch siostrach, przebiegłym mężczyźnie, zabobonnej sąsiadce i jej sceptycznym małżonku, wioskowej wiedźmie, widmowym dżentelmenie, przemoczonej niewieście i... Trzymająca w napięciu minipowieść z przewrotnym finałem.

Gromadka wyrównana, opowiadania według mnie dobre:

Duch na rozstajach” (oryg. „The Ghost at the Cross-roads”) Fredericka Manleya – za notą biograficzną zamieszczoną w omawianej antologii (Zysk i S-ka, 2024) - „tajemniczego autora tylko jednego opowiadania, po raz pierwszy opublikowanego w South London Press 23 grudnia 1893”. Boże Narodzenie 1843 roku; szampańską zabawę w przytulnym domu państwa Sweeny w Derry Goland w irlandzkim hrabstwie Offaly przerywa przerażony nieznajomy. Młody Anglik, który na rozdrożu przeżył coś niebywałego. Pomysłowe podejście do dziś już mocno wyeksploatowanego tematu. Świąteczna opowieść przy kominku, intrygująca relacja nieplanowanego gościa w teoretycznie bezpiecznym, zasypanym śniegiem domu na irlandzkich wrzosowiskach. Nieobliczalna opowieść niedoszłej ofiary kogoś lub czegoś w mocno sugestywnym klimacie niesamowitości.
Bukiew” (oryg. „Nut Bush Farm”) Mrs J.H. Riddell. Jack z Londynu pragnie wydzierżawić farmę możliwie blisko stolicy. Po długich poszukiwaniach znajduje na pierwszy rzut oka idealne miejsce nazwane Bukiew. Podpisuje umowę z właścicielką, po czym docierają do niego plotki o nadnaturalnej istocie w jakiś sposób związanej z jego najnowszą inwestycją. Amatorskie śledztwo w sprawie niespokojnego ducha. Nieskomplikowana historia kryminalna z przewodnikiem z zaświatów. Czarująco bezpretensjonalny utwór w zadowalającej aurze niesamowitości.
Problem moralny” (oryg. „A Point in Morals”) Ellen Glasgow. „Czy ratowanie ludzkiego życia może się okazać czynem niemoralnym?” - takie pytanie zadaje pewien psychiatra w towarzystwie niezobowiązująco dyskutujących o rozwoju cywilizacji, ze szczególnym uwzględnieniem rozkwitu humanizmu. I relacjonuje krótką podróż sprzed wielu lat, podczas której poznał człowieka oskarżonego o morderstwo. Nieznajomi z pociągu i ich diablo angażująca rozmowa w sprawie życia lub śmierci. interesujący dylemat moralny. Zwarta treść, bez męczącego meandrowania, uciekania od istoty sprawy, od tytułowego problemu. Dobrze pomyślane i napisane.
Różnica” (oryg. „The Difference”) Ellen Glasgow. Margaret Fleming dowiaduje się, iż jej mąż George, z którym spędziła dwadzieścia całkiem szczęśliwych lat, ma młodą kochankę. Wtajemnicza ją sama Rose Morrison, hipotetyczna nowa miłość zdradzieckiego mężczyzny, z którą Margaret po namyśle postanawia się rozmówić. Nie informując męża o swoim zamiarze. Kobiety walczące o mężczyznę. Pozornie. Pasjonujący ping-pong słowny; starcie doświadczenia życiowego, ustatkowania, konserwatyzmu z młodością, spontanicznością i liberalizmem. Dramat małżeński z perspektywy żony i kochanki. Z dającym do myślenia finałem. Nic nadprzyrodzonego – ot, blaski i cienie życia.

Okładka książki. „The Beast with Five Fingers”, Wordsworth Editions Ltd 2009

Opowiadania moim zdaniem niezłe:
Pięciopalczaste monstrum” (oryg. „The Beast with Five Fingers”) W.F. Harveya (1885-1937); adekwatnie Williama Fryera Harveya, angielskiego autora specjalizującego się w opowieściach makabrycznych i niesamowitych. Opowiadanie przeniesione na ekran w 1946 roku przez Roberta Floreya. Po utracie wzroku starszy dżentelmen Adrian Borlsover zdumiewająco gwałtownie przystosował się do życia w nieprzeniknionej ciemności, w czym najbardziej dopomógł mu nadzwyczaj wyczulony dotyk. Pewnego dnia jego bratanek Eustace zauważył, iż staruszek nieświadomie opanował też pismo automatyczne, zdolność, z której słyną ludzie ponoć rozmawiający z duchami. Po śmierci stryja Eustace otrzymuje jedyny w swoim rodzaju spadek. Rodzina Addamsów! Wprowadzenie pachnie Howardem Phillipsem Lovecraftem, ale rozwinięcie to już bardziej czarna komedia. Prawie jak polowanie na szczura w „Nieuchwytnym wrogu” George'a P. Cosmatosa. Poszarpana narracja nie sprzyja budowaniu stosownej atmosfery – człowiek zaszczuty przez egzotyczne żyjątko – ani nie ułatwia lektury. Ale pomysł zacny.
Jordan's End” Ellen Glasgow. Początkujący lekarz zostaje wezwany do pacjenta zamieszkałego w niegdyś okazałej, zaniedbanej posiadłości Jordan's End leżącej w jednym z najodleglejszych hrabstw Wirginii. Mężczyzna walczy z genetyczną chorobą śmiertelną, objawiającą się melancholią i osowiałością. Prosta opowieść o radzeniu lub nieradzeniu sobie z poważną chorobą najbliższej osoby. O przerażającej konieczności przeorganizowania całego życia, zwłaszcza gdy ziści się najgorszy scenariusz. Paraliżujący strach przed nieswoją śmiercią. Życiowa historia, której nie zaszkodziłoby dodanie jakiegoś wątku, najlepiej paranormalnego:)

Poniżej przeciętnej oceniam:

Kryształ górski” (oryg. „Bergkristall”) Adalberta Stiftera (1805-1868), klasyka literatury austriackiej, malarza uznawanego za jednego z czołowych twórców okresu biedermeierowskiego. W wiosce Gschaid u podnóża góry Gars, w tych stronach częściej zwanej Śnieżną Górą, mieszkał powszechnie ceniony szewc, a w położonej po drugiej stronie górskiego grzbietu osadzie targowej Millsdorf urodziwa córka majętnego farbiarza. Zakochali się, pobrali, urządzili w Gschaid i doczekali dwójki dzieci, Konrada i młodszej Susanny 'Sanny'. Gdy latorośle szewca i jego pięknej żony trochę podrosły mogły już same odwiedzać dziadków w Millsdorf. Pokonywać zdradziecką górę dwukrotnie w ciągu jednego dnia. Podczas jednego z takich spacerów dzieci okrutnie zaskoczyła burza śnieżna. Przydługie opisy krajobrazu i lokalnych zwyczajów. Powoli i nużąco płynie akcja i choć niecierpliwie wyczekane rozwinięcie ma swoje walory – klaustrofobiczny klimat na „białej pustyni”, obezwładniające poczucie uwięzienia w ekstremalnych warunkach pogodowych – to nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że autor nie ma pojęcia, co z tym począć. Ostatecznie nie zrobił nic, a przynajmniej nie pchnął tej nietreściwej opowieści w jakimś konkretnych kierunku. Nijako zaczął, nijako skończył.
Wymierający gatunek” (oryg. „Last of the Race”) W.F. Harveya. Dwóch niekoniecznie zaprzyjaźnionych mężczyzn, Tradescant i Macnaughten, wyrusza na poszukiwanie śladów wielkiego kiwi. Wynik rozczarowuje przynajmniej jednego z nich, a drugi, początkowo mocno sceptycznie nastawiony do przetrwania choć jednego „egzemplarza” cudownego ptaka, członka wymarłego przecież gatunku (prawdopodobnie chodzi o Proapteryx micromeros), po śmierci syna podejmuje kolejną próbę. Tym razem jednak Tradescant szykuje się na krwawe polowanie w buszu. Zabicie świętego kiwi. Niedostatecznie treściwy tekst o traumie i mocno hipotetycznej niekonwencjonalnej strategii na jej przepracowanie. Desperacka pogoń, nieoczekiwana przyjaźń i stosownie przygnębiające zamknięcie. Brzmi nieźle, ale toporny styl i niechęć autora do rozwinięcia koncepcji odebrały mi wszelką euforia z czytania; skutecznie okradły z zainteresowania nieprzyjemną przygodą mieszczucha w dżungli.

Duch na rozstaju dróg. Bożonarodzeniowa antologia opowieści niesamowitych” to dość szeroki wybór (zróżnicowanie tematyczne i klimatyczne) utworów klasycznych. Mniej i bardziej mrocznych, nadnaturalnych i realnych krótkich horrorów z minionych epok. Literatura stara, ale jara. Kolekcja, w której każdy fan gatunku ma szansę znaleźć coś dla siebie, rozpłynąć się w zachwycie nad niejednym utworem zamieszczonym w tym gustownie wydanym zbiorze. Polecam nie tylko zdeklarowanym miłośnikom prozy niewspółczesnej.

Za książkę bardzo dziękuję wydawnictwu

Idź do oryginalnego materiału