W niedzielę trzeciego sierpnia, klub Proxima wypełnił się potężnym walnięciem współczesnego metalu. Przed tym jak weszliśmy do środka udało nam się spotkać i porozmawiać z Ryanem McCombsem i Mikem Lucem z Drowning Pool oraz szybki wywiad z Brendanem Shanem z Nocturnal Affair. Trasa zespołu Drowning Pool, zespołu który na przełomie wieku stał się jedną z ikon które pisały historię ciężkiego brzmienia na nowo, zawitała do Warszawskiego klubu i dała publice to na co liczyła. Poza gwiazdą wieczoru, na scenie pojawiły się jeszcze dwa składy.
Jako pierwszy pojawił reprezentant naszego kraju, Serpents. Założony w 2023 roku w Szczecinie, od pierwszych sekund na scenie przywitał fanów ciężkim uderzeniem nowoczesnego podejścia do muzyki, oraz wstawkami elektronicznymi rodem z cyberpunka.
Ekipa grająca modern/post metalcore bardzo dobrze czuła się na scenie i to przełożyło się na publikę, rozgrzana czekała na więcej. Drugi skład przeniósł nas trochę w inne mroczniejsze klimaty ale ciągle pasujące do ogólnej klimatyki wieczoru. The Nocturnal Affair i jego lider Brendan Shane pierwszy raz zawitali w polsce i po tym koncercie na pewno nie ostatni. Styl
zespołu opiera się na dark rockowym klimacie gitar i melancholijnej melodii. Teksty przepełnione są uczuciami które trafiły w serca publiki. Brendan swoim byciem na scenie, posturą, sposobie poruszania, mowy i momentami wokalu czerpie mocne inspiracje od Davida Draimana z Disturbed. Sam zespół podkreśla iż wzoruje się na artystach takich jak Type O Negative, HIM, David Bowie i Gary Numan.
Teraz czas na zespół dla którego wszyscy się zjawili. Zespołu Drowning Pool nikomu nie trzeba przedstawiać. Dla niektórych, ponad 20 lat temu, byli oni pierwszym zderzeniem z muzyką ‘’metalową’’ i oczywiście ich wielki hit na skalę światową ‘’Bodies’’. Zespół zaczął od kawałka Sinner z albumu, od którego kariera Drowning poszybowała w górę. Publika od samego
początku dała się ponieść zespołowi. Wokalista Ryan McCombs, znany również jako założyciel i główny wokal zespołu Soil pokazał na scenie za co publika go kocha. Unikatowy głos i trochę zadziorny styl był dla wielu jak powrót do młodzieńczych lat na przełomie wieku. Myślę iż niejednemu wróciły wspomnienia. Pozostali trzej oryginalni członkowie zespołu ( gitara- C.J. Pierce, Bass- Stevie Benton, Perkusja- Mike Luce) również nie byli w tyle. Wszystkich przepełniała ta sama energia i bunt na których opiera się ten styl. Potem pojawiły się kawałki ‘’Feel like I do’’,’’ Step Up, Enemy’’. Tempo trochę zwolniło przy ‘’37 Stiches’’. Sala wypełniła się latarkami z telefonów. Publica znowu ożyła przy dobrze wykonanym coverze ‘’Rebel Yell’’. Trzy
ostatnie numery były dla fanów kwintesencją tego za co pokochali ten zespół. ‘’Tear Away’’ i ‘’Reminded’’ dały czadu. Wisienką na torcie był oczywiście ‘’Bodies’’. Tłum oszalał i przyznam się iż ja również. Cała sala ruszała się od lewej do prawej, skakała ile się da i śpiewała wraz z zespołem. Cały wieczór był naprawdę udany dla wszystkich zespołów. Dwa młode zespoły które dopiero pokazują na co je stać i jeden, już kultowy, który przez cały czas ma w sobie ten ogień. Dla mnie
osobiście był to niezapomniany wieczór gdzie mogłem zobaczyć swoich idoli w akcji. Muzyka metalowa łączy ludzi i nieważne czy jest to Nu, Thrash czy Death metal. Jedni i drudzy wychodzą na scenę i walczą o to żeby ciężkie brzmienia były zawsze z nami. Do zobaczenia Drowning Pool! Całe dwa wywiady znajdziecie na naszej stronie Strefa Music Art, zapraszamy!
Relacja Filip
„Nowy etap Drowning Pool – rozmowa z CJ Piercem”
Drowning Pool / 03.08.2025 / Proxima