Po pięciu tygodniach na szczycie weekendowego zestawienia w polskich kinach Barbie oraz Oppenheimer musiały uznać wyższość jednej z nowości minionego weekendu. Pogromcą megahitów tego lata okazała się polska nowość O psie, który jeździł koleją, którą na otwarcie zobaczyło 60 tys. widzów.
Wynik nowości daje czwarte miejsce pośród tegorocznych otwarć rodzimych filmów. Na pierwszy rzut oka nie jest to może imponujący rezultat, ale biorąc pod uwagę ogólnie słabą postawę polskich filmów w ostatnich latach, każdy choćby najmniejszy sukces jest okazją do świętowania. O psie, który jeździł koleją powinien cieszyć się dużym zainteresowaniem w najbliższym czasie, szczgólnie w środku tygodnia już po rozpoczęciu roku szkolnego (choć ostatni tydzień wakacji także mógł być udany). Być może będzie go stać na pokonanie w rozrachunku końcowym najpopularniejszego w tym roku rodzimego filmu, Heaven in Hell (430 577 widzów).
Jak najlepszy wynik końcowy próbuje przez cały czas wyśrubować Oppenheimer, który spadł na drugie miejsce, jednak z widownią w okolicach 54 tys. podczas szóstego weekendu wyświetlania znalazł się tylko nieznacznie w tyle za nowym liderem weekendowego zestawienia. Brak mocnej konkurencji ze strony Hollywood (końcówka wakacji zawsze jest słaba pod tym względem) czy polskich nowości być może pozwoli wrócić filmowi Christophera Nolana na szczyt już w ten weekend. Od premiery zobaczyło go już ok. 1,69 mln widzów. Do pułapu dwóch milionów jeszcze daleka droga, ale przy odpowiednio niskich spadkach może mu się udać go przekroczyć.
Na najniższym stopniu podium znalazła się Barbie, która także przez cały czas walczy o wyśrubowanie jak najlepszego wyniku końcowego. Pułap trzech milionów wydaje się poza zasięgiem, ale jeszcze przed minionym weekendem film Grety Gerwig odniósł duży sukces, wyprzedając pierwszą część trylogii Władca Pierścieni (2 529 799 widzów) i stając się tym samym najchętniej oglądanym tytułem po 1989 roku dystrybuowanym przez Warner Bros.. Podczas szóstego weekendu Barbie zobaczyło jeszcze prawie 45 tys. widzów, a w sumie już niemalże 2,625 mln.
TOP10 weekendu 25.08.-27.08.
Z innych newsów:
- Kolejny akcyjniak z Liamem Neesonem – Ultimatum – zgromadził podczas premierowego weekendu całkiem niezłe 32 330 widzów na 188 kopiach,
- Mów do mnie! zaliczyło zaledwie 10-procentowy spadek podczas drugiego weekendu (25 tys.) i przekroczyło pułap 100 tys. widzów,
- Między nami żywiołami odnotowało podczas sidómego weekendu niewielki wzrost do ponad 21 tys. widzów i w sumie z widownią na poziomie 820 tys. wyprzedziło Auta 3 i wskoczyło do pierwszej dziesiątki najchętniej oglądanych filmów studia Pixar w Polsce:
- Meg 2: Głębia jeszcze przed weekendem przebił pułap 300 tys. i w tej chwili płynie w kierunku pułapu 400 tys., do którego w niedzielę zbliżyła się ukraińska Mavka i strażnicy lasu,
- Kochanica króla Jeanne du Barry z Johnnym Deppem wystartowała z poziomu 16 105 widzów na 126 kopiach, jednak wraz z pokazami przedpremierowymi na koncie tego filmu po pierwszym weekendzie znajdowało się ponad 27 tys. widzów,
- Kicia Kocia na pikniku przekroczyła pułap 150 tys., ale ostatecznie nie uda jej się raczej dobić do 200 tys. (poprzednik zgromadził ponad 270 tys. widzów),
- Blue Beetle wypadł z pierwszej dziesiątki weekendu zaledwie po pierwszym tygodniu (choć w oficjalnym zestawieniu zajął dziesiąte miejsce), a po drugim weekendzie posiada na swoim koncie tylko 58 278 widzów (100 tys. raczej poza zasięgiem),
- Gran Turismo przekroczyło jeszcze przed swoim trzecim weekendem pułap 100 tys. (ok. 13 tys. / ok. 117 tys.),
- Miraculous: Biedronka i Czarny Kot. Film (739 502 widzów) wyprzedził ostatecznie Indianę Jonesa i artefakt przeznaczenia (734 939 widzów) i wypchnął piątą część przygód Indy’ego z pierwszej dziesiątki najchętniej oglądanych filmów w tym roku:
Źródło: Dane na podstawie boxoffice.pl via SFP
