David Corenswet, nowy Superman w nadchodzącym filmie Jamesa Gunna, przyznał ostatnio, iż gdy był dzieckiem, najbardziej cenił innego superbohatera. W rozmowie z Benem Mankiewiczem w programie CBS Sunday Morning aktor zdradził, iż jego serce należało wtedy do… Spider-Mana.
Corenswet opowiada:
Wychowałem się na filmach o Spider-Manie z Tobeyem Maguire’em. To były te superbohaterskie historie, które oglądałem w kinie i które naprawdę do mnie trafiały – po prostu dlatego, iż pojawiły się w idealnym momencie mojego dzieciństwa. Jest coś bardzo romantycznego w opowieści o Peterze Parkerze: jesteś kujonem, który nie do końca pasuje do reszty, a nagle dostajesz niesamowite moce i możesz z nimi robić coś dobrego. Superman, moim zdaniem, to zupełnie inny rodzaj fantazji dla dzieciaka.
Urodzony w 1993 roku Corenswet miał osiem lat, kiedy w 2002 roku do kin trafił pierwszy Spider-Man w reżyserii Sama Raimiego. Film odniósł ogromny sukces i zapoczątkował trylogię, która do dziś cieszy się statusem kultowej. Maguire powrócił do roli w 2021 w Spider-Manie: Bez drogi do domu.
Nowy film o Supermanie trafi do kin już 11 lipca. W obsadzie znajdą się m.in. Rachel Brosnahan jako Lois Lane i Nicholas Hoult jako Lex Luthor.