Daredevil. Tom 1 – recenzja komiksu. Diabeł tkwi w szczegółach

popkulturowcy.pl 1 tydzień temu

Fani diabła z Hell’s Kitchen mają w ostatnim czasie wiele powodów do radości. Po wielu mniej lub bardziej udanych przyjętych projektach do MCU zawitała kontynuacja hitowego serialu sprzed lat, który ukazuje nam dalsze losy wspomnianej postaci. Co więcej, serial okazuje się być całkiem przyzwoity – co nie było tak oczywiste. Jednocześnie tak się złożyło, iż Egmont rozpoczął wydawać w Polsce świetnie ocenianą serię komiksów autorstwa Chipa Zdarsky’ego. Czy faktycznie jest się czym zachwycać?

Po bliskim spotkaniu ze śmiercią Matt Murdock musi na nowo ułożyć sobie życie – a to oznacza, iż Daredevil wraca do akcji! Jednak lata trudnych doświadczeń zrobiły swoje i ponowne wejście w rolę strażnika Hell’s Kitchen nie będzie dla Matta bułką z masłem. Po drodze czeka go sporo wpadek, a jedna z nich może się okazać ostatnią. Kiedy Daredevil zostanie oskarżony o spowodowanie czyjejś śmierci, Matt spróbuje oczyścić swoje imię. Ale choćby on nie może uciekać przed sprawiedliwością w nieskończoność. Tymczasem w Hell’s Kitchen pod nieobecność Daredevila harcują prawdziwe diabły. A największy z nich ma dość i jest gotów zawalczyć o jeszcze wyższą stawkę!

– opis wydawcy.

Okładka komiksu, przyznam szczerze, nie zachwyca ani nie przyciąga. Widziałam w życiu znacznie atrakcyjniejsze fronty. Doskonale jednak sprawdzi się tutaj powiedzenie, iż nie należy oceniać książki po okładce, gdyż to, co otrzymujemy w środku z całą pewnością wynagradza nijaki front. W nowej serii głównym scenarzystą był Chip Zdarsky, który wprowadził świeże podejście do postaci, łącząc klasyczne elementy Daredevila z nowoczesną narracją. Artyści, tacy jak Marco Checchetto, zadbali o wyrazistą i dynamiczną szatę graficzną.

Sama seria skupia się nie tylko na walce z przestępczością w Nowym Jorku, ale także na głęboko zakorzenionych wewnętrznych dylematach bohatera, jego moralnych wyborach i trudach życia codziennego. Pozwala to na stworzenie niezwykle złożonego portretu Daredevila. Nasz bohater walczy z wyrzutami sumienia, co dosadnie uwypukla jego skomplikowaną osobowość. Walka którą toczy nie ogranicza się jedynie do zewnętrznych zagrożeń, ale sięga głęboko w sferę emocjonalną i psychiczną.

Widzimy, jak osobiste traumy, poczucie winy oraz nieustanne poszukiwanie odkupienia, przenikają każdy aspekt jego życia. Wpływając nie tylko na decyzje podejmowane na ulicach miasta, ale także na stan jego ciała i ducha. Zły stan psychiczny Matta odbija się na jego kondycji fizycznej – zmęczenie, ból i zmagania wewnętrzne dosłownie zapisują się na jego ciele, czyniąc go bardziej ludzkim i autentycznym. Ta wewnętrzna walka, rozgrywana równolegle z zmaganiami na zewnątrz, nadaje opowieści głęboki, wielowymiarowy charakter. Prawdziwa bitwa toczy się nie tylko na ulicach, ale również w sercu i umyśle samego bohatera.

Zobacz również: Włoski Skarbiec. Najlepsze komiksy: Giorgio Cavazzano. Tom 5 – recenzja komiksu

Może nie brzmi to zbyt oryginalnie, biorąc pod uwagę inne komiksy o tym bohaterze. Jednak właśnie ta seria wyróżnia się poprzez niezwykle precyzyjne i drobiazgowe przedstawienie niuansów, które tworzą unikalną atmosferę opowieści. Diabeł tkwi w szczegółach – od subtelnie zarysowanych emocji, które odzwierciedlają wewnętrzną walkę Matta Murdocka, po starannie wykreowane sceny, gdzie każdy kadr przemyślany jest tak, aby oddać ciężar jego wyborów moralnych. Takie detale nadają historii dodatkową głębię i autentyczność, sprawiając, iż czytelnik może nie tylko śledzić przygodę – może również odczuwać jej intensywność i towarzyszące emocje. Wszystko to czyni tę serię wyjątkową na tle innych opowieści o Daredevilu.

Daredevil to postać, której legenda opiera się na walce – zarówno z przestępczością, jak i z własnymi demonami. Zdarsky doskonale rozumie ten dualizm, tworząc historię, która nie tylko dostarcza rozrywki, ale także zmusza do refleksji nad istotą sprawiedliwości, winy i odkupienia. Bo przecież – jak mówi przysłowie – diabeł tkwi w szczegółach, a w tym przypadku to właśnie one czynią ten komiks tak wyjątkowym. Z niecierpliwością czekam na drugi jego tom, który planowany jest na maj.


Scenarzysta: Chip Zdarsky
Ilustrator: Marco Checchetto, Francesco Mobili, Lalit Kumar Sharma
Wydawca: Egmont
Premiera: 26 marca 2025 r.
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Stron: 336
Cena katalogowa: 129,99

Powyższa recenzja powstała w ramach współpracy z wydawnictwem Egmont. Dziękujemy!
Fot. główna: materiały promocyjne – kolaż (Egmont)

Idź do oryginalnego materiału